Hugh Grant jako wykładowca jest żałosny ! Film do niczego !
W sumie muszę się zgodzić. Jeden ze słabszych i nudniejszych filmów tego gatunku. Znani aktorzy to jedyny miły aspekt obrazu.
W tym filmie grał tak jak by ktoś go zmusił by zagrał, najgorsza jego rola.
swietny film , a Hugh Grant wreszcie wrócił do formy
To znakomicie - o to chodziło, Hugh miał być żałosny...
o tak, ciężko się oglądało i film ciągnął się w nieskończoność, a wiele się spodziewałam po filmie z Hugh, którego bardzo lubię.