Mega irytujący jak dla mnie. Ja rozumiem, że główny bohater miał być ciotowatą, brzydką
łamagą, ale on oprócz tego, że jest ciotowaty, brzydki i, że jest łamagą, jest jeszcze do tego
bardzo irytujący. Także główny bohater stanowczo na minus. Reszta ujdzie. 5/10.
Dla mnie "tylko" 7 na 10 za głównego bohatera, gdyby zmienili aktora dałbym zapewne 8-9 punktów bo film to zaiste szalony i z nieokiełznaną fabułą.
Film całkiem zabawny, a główny bohater MA TAKI BYĆ. Ogólnie ten aktor tak zazwyczaj gra i ma bardzo podobne do siebie role.
Nie każdy film musi być poważny i zrobiony w takim samym stylu. To jest zwariowana komedia z kiczowatymi efektami, bo po prostu taki był zamysł twórcy.
Nie skacz po tematach. Odpowiedz na to proste pytanie. Czy główny bohater miał być mega irytujący i wkurzający w zamyśle twórców?
Tak. Główny bohater to "ciota" do przesady i taki zapewne był zamysł twórców. Wybrali odpowiedniego aktora, bo on idealnie pasuje do tej roli.
A to pierwszy raz w historii kina celowym zagraniem reżysera było, żeby aktor miał irytować widza ? Ten aktor zazwyczaj gra "ciotę", tak samo jak Jim Carrey zazwyczaj gra idiotę, lub Jackie Chan zabawnego wojownika. Tak po prostu dani aktorzy mają. Momentami staje się to niesmaczne, ale tak ma być.
Ale granie cioty nie jest jednoznaczne, z tym, że ta ciota ma irytować widza. To samo tyczy się innych przykładów.
Podaj jakiś przykład innego filmu, gdzie aktor świadomie irytował widza.
Oczywiście, że niektórzy mają irytujący sposób bycia i że nie każda łamagowata postać będzie irytująca. vide w Transformers;) Ale tu bohater jest iście wkur.wiający, a sam film to jedna wielka głupota. Nie oceniam bo nie ma minusowych ocen.
Przykładem megairytującym, choć na pewno nie ciotowatym może być sierżant Doakes z "Dextera". Od początku czekałem aż zniknie z ekranu.
aktor jest bardzo ok:P gra naprawde bardzo dobrze, a zaznaczmy ze nie ma 30 lat, wiec wszystko przed nim... film osobiscie mi sie nie podobal... Filmy ktore widzilem z tym aktorem byly duzo ciekawsze, a to zbyt rewelacyjny dla mnie film nie byl... moze za duzo takiej fantastyki bylo. bardziej spodziewalem sie cos w stylu Supersamca, gdzie tez gral jedna z glownych rol. Daje 4/10 za akora, aktorke, i taka dziwna lecz fajna fabule milosna:P