No nie podzielam tej fali zachwytów nad tym filmem pomimo tego że zakończenie jest na prawdę dobre. Przez większość seansu akcja jak na mój gust jest za spokojna, za dużo wątku "rozwodowego" i jakichś kompletnie nieciekawych dialogów gł. bohatera z żoną itd. Muzyka na szczęście trzyma dobry poziom i aktorsko Depp i Turturro wypadają nieźle ale mimo wszystko to za mało bym miał uznać film za niezwykle udany a raczej za niezwykle mało intrygujący od pewnego momentu ( bo początek owszem wzbudza zainteresowanie ). Nie wiem jak w książce Kinga bo nie czytałem ale tutaj cała historia opowiedziana jest w stylu, który mi niezbyt odpowiada jednak aktorstwo i zakończenie ratują film przed niższą oceną. Nic nadzwyczajnego chociaż dla niektórych fanów Kinga pewnie arcydzieło, ale tak to już jest z zagorzałymi fanami. Zdecydowanie za mało "mocnych" scen i dobrych dialogów żeby film z tak spokojną narracją miał mnie zachwycić.