Ale to dlatego, ze uwielbiam takie kino i samego Deppa:) Powiem tak, mnie film trzymal w napieciu do konca. Nie mialam przyjemnosci przeczytac ksiazki SK, wiec nie wiedzialam jak sie skonczy. I mnie zaskoczyl, bo typowalam kogos innego na zabojce. Co do samego Deppa. Idealnie nadaje sie na menela, bezdomnego, brudasa:) Juz tak przesiaklam jego minami z "Piratow", ze teraz w powaznych scenach parskam smiechem. Tak bylo i tym razem. Ma chlopak jakas taka maniere:) Byla scena w samochodzie jak musial wyjac srubokret. I robil to z taka mina, takim obrzydzeniem, takimi gestami, ze od razu widzialam Kapitana Sparrowa :) Ale wybaczam mu. Film polecam, bo wg mnie jest co najmniej dobry. Nie ma tam jakis strzelanek, ale to nie sensacja. Film moze sie podobac. Polecam:)
Jestem w połowie i nie mam czasu skończyć.Opowiadanie w niektórych momentach strasznie sie ciągnie,.Najlepiej samemu przeczytać.Jak coś to mam w kompie,możemy się dogadać,to Ci wyślę.
Dla mnie jeden z lepszych filmów, dlatego że lubię ten typ filmów, oczywiście tego aktora, a już uwielbiam Stephena Kinga, który napisał opowiadanie wg którego powstał ów film:) Może dlatego tak wysoką notę dałam, ale cóż będę wracać często do tego filmu...no Depp, wręcz mnie rozbraja tym jak jak zagrał postać Morta Rainey'a, taki rozczochrany ...boskie;))