Film opiera się na pomyśle, aby pokazać k###wę, jako "panią psycholog", połączyć to z pudelkowym tematem "seksu niepełnosprawnych" i nadać temu pozory głębi przez wprowadzenie katolickiego księdza...
Absurdalna fabuła, reakcje psychologiczne postaci nieprawdopodobne, groteskowy obraz katolicyzmu... Wszystko to w lekkim, komediowym sosie.
Zdecydowanie odradzam.
Masz rację, ktoś poprzeinaczał wszelkie normy i podał to widzowi jako coś standardowego zamiast absurdalnego. Nie chodzi tu o niepełnosprawność tylko o całą resztę.