Mogę liczyć na taką terapię z Tobą?

Wymasujesz mi jajka?

Dobrze za taką terapię zapłacę.

mieszasz pojecia państwo ma obowiazek opiekowac sie najsłabszymi a tacy są niepełnosprawni. Parafrazując ciebie: "Mark O'Brien był brzydki pokrecony i miał małego" ale był w rozwoju duchowy duzo lepszym i ciekawszym człowiekiem niż ty ze swoimi uprzedzeniami i brakiem empatii... nie życze ci zebys zachorował i przeszedł na garnuszek państwa ale chyba dopiero wtedy bys zrozumiał co to znaczy byc niepełnosprawnym

Absurd, co to znaczy by nie pochylać się nad potrzebami jednostek? To tak jakby zbudować szpital dla wszystkich ale nie rozpatrywać indywidualnie każdego przypadku.

Nie zafunduję Ci rozwoju duchowego w Tajlandii czy Indiach, ale nie będę miała nic przeciwko temu, jeśli za pieniądze podatników pójdziesz na psychoterapię, jeśli masz jakiś problem, który mocno Ci w życiu przeszkadza. Bo problemy z psychiką, seksem, emocjami, uzależnieniami itp to nie wymysł bogaczy, których stać na kozetkę u psychoterapeuty (jak to możemy oglądać w zachodnich filmach i serialach) i chodzą tam przez całe życie, bo to modne. Dlatego, dzięki Bogu, takie leczenie jest refundowane.

Pewnie, są różne metody w seksuologii, bardziej i mniej kontrowersyjne. Tu się zgodzę, że nie wszystkie są łatwe do zaakceptowania. Ale warto popatrzeć trochę bardziej empatycznie na problemy innych ludzi i przynajmniej spróbować je zrozumieć.
Polecam artykuł: http://thesunmagazine.org/issues/174/on_seeing_a_sex_surrogate

pewnie, że nie powinna być refundowana. Ja bym jeszcze usunął pomoc społeczną i sprywatyzował szpitale. Dlaczego ja mam płacić za innych. Co za lewicowe spojrzenie, "bo im się należy", "bo państwo musi". Przez to będę płacić za durne śmieci z recyclingu, których fizycznie nie ma (jestem mało w domu), aby inni zyskali. To państwo mi grzebie w śmieciach, wkracza w sferę prywatności i mówi, że MUSZĘ segregować, że NIE MOGĘ wyciąć własnego drzewa z własnego ogrodu bez pozwolenia.
Państwo ma karać przestępców i administrować, ew. rozstrzygać spory między podmiotami.
Dobrze się mówi o psychoterapii, ale żadna terapia nie pomoże gdy człowiek nie ma pracy i za co żyć. Jemu trzeba pomóc w sposób taki, że dajesz mu pracę a nie worek ryżu i mleka. Gdy ludzie mają pracę, są spokojni, żyją dłużej, konsumują, kupują, inwestują etc. Chce im się żyć a jeśli potrzebują kobiety /mężczyzny to go znajdują.
Inna sprawa, że prostytucja powinna być według mnie legalna, ale to nie na ten wątek. I tak istnieje, nie da się jej wyeliminować całkowicie, więc dlaczego by nie czerpać z niej podatków ?
Taka terapia jak w filmie jest imho pomysłem kontrowersyjnym ale akceptowalnym dla mnie, lecz za pieniądze pacjenta a nie społeczeństwa.

Nawet mógłbym przyznać Ci rację ale wiem, że nie wiesz co byś myślał na miejscu tego człowieka. To jest dokładnie tak jak z ludźmi umierającymi w okropnym bólu... heh, nagle wszyscy niewierzący się nawracają.

Oj chyba niekoniecznie prawdą to jest że wszyscy. Choć rzeczywiście ból lubi ogłupić.

kampinosek1990 -pieniądze pacjenta w tym przypadku są pieniędzmi społeczeństwa bo przecież on nie zarobił na siebie skoro od 6 roku życia chorował - to taka mała dygresja

CZŁOWIEKU BRAK CI INTELGINCJI EMOCJONALNEJ I WRAŻLIWOSCI SKORO PISZESZ TAKIE PIERDOŁY

tzn. jakie państwo ma tak robić jak piszesz? chciałbyś mieć pomoc medyczną jak w usa? umierać przed drzwiami szpitala bo na ubezpieczenie nie masz? Jednak żyjemy w socjalistycznej europie i doceńmy to, nie stać nas na razie na takie akcje pomocowe jak partner zastępczy i długo nie będzie stać. Osobiście uważam, że w przypadku partnera zastępczego czyli de facto prostytutki to kraje socjalistycznej europy trochę się pogubiły (zresztą nie tylko w tym przypadku - wg tej doktryny np odbieranie dzieci rodzicom za klapsa jest ok).

uzupełnij wiadomosci, rękami czarnych, czyli największych pasożytów USA, burak obama zafundował Amerykanom "darmową służbę zdrowia"

Taka dygresja: od braku snu lub jedzenia można umrzeć. Tym się to różni od seksu skoro już takiego śmiesznego porównania użyłaś.

Ja nie POSTULUJĘ refundowania takiej terapii w Polsce, tylko dzielę się informacjami. I owszem - np. od braku snu można umrzeć, ale najczęściej kończy się jednak niekontrolowanym zaśnięciem. Tak samo jest z nierozładowaną potrzebą seksualną (polucje nocne i dzienne, samoistne orgazmy), ale czy nie lepiej posiadać możliwość rozładowania jej w inny, nieokupiony długotrwałym cierpieniem i satysfakcjonujący sposób? Dlaczego zakładacie, że kompetencje do znalezienia partnerki i czerpania radości z seksu powinno być zarezerwowane dla "urodzonych samców alfa"? No błagam. Psychika może nie jest w stanie zabić bezpośrednio, ale pośrednio jak najbardziej. Tzn. można umrzeć głodu, ale też z powodu depresji. Opieka psychologiczna i psychiatryczna jest równie lub porównywalnie ważna jak każda inna opieka medyczna.

Dygresji ciąg dalszy; nie wiem dlaczego piszesz o polucjach, o samcach alfa, dlaczego piszesz mi za dwoje (czyżby Slązaczka?), dlaczego błagasz, po co tłumaczysz rzecz oczywistą (masz mnie za opóźnionego czy cóś). Ja tylko skromnie zwróciłem uwagę, że używasz słów nieadekwatnych do opisywanych zjawisk. Potrzeba jedzenia i snu to nie są popędy.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Instynkt - proszę bardzo, przeczytaj sobie.

Tak się składa, że wiem, o czym piszę, a Ty najwyraźniej przedkładasz własne zdanie i rozumienie pojęcia nad naukę. Jeśli tak, to przykro mi, ale rzeczywiście nie mamy o czym dyskutować.

Jak już walisz na odlew Wikipedią to poczytaj sobie hasło, które jest stosowne do naszej zakończonej dyskusji
http://pl.wikipedia.org/wiki/Potrzeby
Tam znajdziesz seks obok snu i jedzenia.

LUDZIE GDZIE WASZA EMPATIA? ON NIE MÓGŁ SAM WSTAC PODEJSC DO LODÓWKI ZJESĆ NAPIS SIE PIWA NAWET WYSIKAC SIE A CO MÓWIC O INNYCH POTRZEBACH... KIEDYS MNIE WZIEŁO LUMBAGO NIE MOGŁEM WSTAC DWA DNI A ON TAK PRAWIE 50 LAT ŻYŁ... CO ZA NARÓD CO ZA LUDZIE??? BRAK UCZUĆ WYZSZYCH T NORMA W TYM KRAJU?????

Dlaczego wrzeszczysz wielkimi literami? Nie potrafisz zauważyć, że ten fragment polemiki dotyczy konkretnej różnicy zdań na konkretny temat i niejak się ma do uczuć wyższych, lumbaga i piwa? Przez swoje niezrozumienie wnosisz, że trzeba wrzaskiem apelować o rzekomym braku uczuć wyższych; to śmieszne.

Ally jako jedna z niewielu tutaj ma wiedzę na temat terapi seksualnych, partnerów zastępczycvh itd, pisze merytorycznie chociaż czasem musi tłumaczyc łopatologicznie jak tobie pisząc o polucjach i samcach alfa ale aby to zrozumiec trzeba czytac ze zrozumieniem i posiadac otwarty umysł... twoja odpowiedz jest niemerytoryczna, piszesz o jakichs slazaczkach, wmawiasz jej ze ma cie za opoznionego a nic takiego nie napisała, po prosu kobieta probuje w prosty sposób argumentowac swoja wypowiedz. bys ja zrozumiał poniewaz widac że nie masz podstawowej wiedzy na ten temat

pisałem duzymi literami bo mam dosc niekompetentnych niedouczonych rodaków którzy znają sie na WSZYSTKIM chociaz nie są w stanie udowodnic tego zadnym tytułem. Jedyne co posiadają to samozadowolenie z siebie i pewnośc że umiejetnosc pisania i kopiuj-wklej upowaznia ich do sadów na kazdy temat. Proponuje wiecej nauki nawet internet jest tu pomocny: Przykładowe instynkty: pokarmowy, pobierania wody, pobierania soli mineralnych (np. soli z lizawki), oddechowy (u zwierząt wtórnie wodnych, gdyż u zwierząt lądowych oddychanie jest nieskomplikowanym odruchem), pielęgnacji ciała, rozrodczy (wraz z terytorializmem) i opieki nad potomstwem, snu.

Czyli wrzeszcząc wielkimi literami m.in. w zamiarze udowodnienia niekompetentnym i niedouczonym rodakom, że takimi są, demonstrujesz że masz ich dość. Przecież to głupie. Jesteś niekompetentny w sprawie netykiety, chyba że programowo nie zgadzasz się z jej zasadami. Jeśli zaś nie rozumiesz mojej dygresji o Ślązaczkach, to zachęcam do lektury w interenecie (interne będzie Ci pomocny); bez trudu pojmiesz dlaczego tak napisałem. Choć z kontekstu wypowiedzi można to zrozumieć bez większego wysiłku. I na koniec, że by się nie rozdrabniać pisaniem jedego komentarza w trzech wypowiedziach (ciekawa technika nawiasem mówiąc), nawet nie zauważyłem że się z kimś spieram; to myśmy prowadzili polemikę?

pisalem duzymi literami bo jestem przerażony brakiem kultury empatii uczuc wyzszych u piszacych tu posty miedzy innymi ciebie, to przerazające że zyje w takim kraju gdzie ludzie nie potrafia pomóc sasiadowi, bitemu na ulicy, okradanemu w autobusie a w necie uczą wszystkich moralnosci... spierasz sie z Ally a intelektualnie do pięt jej nie dostajesz i chcąc ukryć swoją niekompetencję na dany temat piszesz jakies bzdety lub kopiujesz linki których nawet nie rozumiesz. Ally nic nie pisała o twoim pochodzeniu ani o tym że jestes opóźniony ale widocznie sam sie taki czujesz skoro dalej brniesz w temat, ja rozumiem że trudno sie przyznac przed samy sobą że nie jestes alfą i omegą ale ja ci to wyjasniłem bo nie lubie chamstwa

Chory człowieku, dwa miesiące temu zakończyłem polemikę. Ty wyskoczyłeś z konopi i piszesz jakies bzdety i brniesz jak głupi. Daj se siana, spójrz w lustro. Szkoda mi czasu na ciebie bo nie dość że jesteś opóźniony to ja jakoś nie czuję powołania bo tłumaczenia nabzdyczonemu arogantowi o co mi chodziło.

na potwierdzenie ze to Ally ma rację: w jej i twoim odnosniku do wikipedii są 3 rzeczy o które sie spieramy: sen, jedzenie i seks. W potrzebach jako fizjologiczne a w instynktach są w odnosniku ktory wysłałem w poprzednim poscie na końcu. W obu są jako podstawy potrzebne do zycia tylko nie wiem czy to czytałes zanim wkleiłes do swej wypowiedzi

Ally, dzięki za interesującą informację. Nie miałam pojęcia o tych badaniach. Pozdrawiam! ;)

ally_lp- bardzo ciekawa i zrównoważona wypowiedź:)
dla mnie zawód tej kobiety jest bardzo kontrowersyjny, a myślałam o sobie, ze jestem liberalna:)
pierwszy raz spotkałam się z informacją na ten temat- w tym filmie i jednak trochę mnie to zbulwersowało, rozumiem, że osoba niepełnosprawna ma potrzeby, ale nie rozumiem drugiej strony- jak można wykonywać taki zawód jak ta sexsurogatka!?
wręcz wydaje mi się to dziwniejsze i w jakimś sensie gorsze od prostytuowania się
dlaczego?
to chyba jest legalny zawód wykształconej osoby, prawdopodobnie osoby po psychologii, pełnoprawnego terapeuty, więc jak osoba, świadoma (po psychologii musi być bardzo świadoma tego co robi) może uprawiać seks, jakby uczyć seksu osobę, której nie zna? wiele osób!
jak może wykorzystywać swoje ciało, swoją intymność "przedmiotowo" , jakby bez szacunku dla swojego ciała i dla siebie? jakby bez kontaktu z potrzebą bliskości lub pożądania, jakie wg mnie jest potrzebna do uprawiania seksu z kimkolwiek.
trochę w tym filmie to było widać- było jej trudno przy pierwszym spotkaniu, a potem z kolei nastąpiło jakieś zaangażowanie, bo bliskość fizyczna chyba je rodzi.
taka bliskość albo rodzi jakąś relację, albo wydaje mi się może budzić niechęć, czy nawet inne przykrzejsze emocje.
nie rozumiem otwartości i zgody tych terapeutów na robienie tego.
tym bardziej osoby, która ma rodzinę i męża.
chętnie usłyszę jakieś uzasadnienie, wyjaśnienie, na ten temat.

tak naprawdę na psychologię wybierają się zazwyczaj osoby niezrównoważone

Może nie do końca niezrównoważone, ale coś w tym jest ...

UPLAY I FIGLARNA SAMI JESTESCIE NIEZRÓWNOWAZNI EMOCJONALNIE I BRAK WAM WYROZUMIAŁOSCI I WRAZLIWOSCI DLA INNYCH ŻENADA

Twoja droga dedukcji jest dla mnie zagadką ... Doprawdy nie wiem, jak po moim komentarzu można było dojść do powyższych wniosków... Nie znasz mnie, nie wiesz kim jestem i jaka jestem, a "wyskakujesz" z takimi stwierdzeniami. Moja wypowiedź nie odnosiła się bezpośrednio do postaci Pani "terapeutki", tylko ogólnie to zawodu - psycholog. Na co dzień, w pracy, mam do czynienia z nimi, także moje stwierdzenie nie było "wyssane z palca"...

wejscie na forum i pisanie takich głupot swiadczy o was (ty i uplay) i o waszym braku klasy i leczeniu kompleksów... psycholog to zawód jak kazdy inny ale aby cos o nim pisac trzeba miec elementarną wiedzę a takiej nie posiadacie jak widac po zamieszczonych postach, ale jak statystyczny polak znacie sie na wszystkim najlepiej nawet na psychologii

Widzę, że się "poczułeś" ... no cóż ... Dystansu życzę i unikania pochopnego oceniania, bo kiedyś może to się obrócić przeciwko Tobie.

nie trafiona analiza nie jestem psychologiem ani nie mam z tym nic wspolnego, raczej tępię chamstwo na forum...

Sam jesteś chamem, więc sobie daruj.

Utopijna misja i w sumie życzę powodzenia, bo patrząc na to kogo się "czepiasz" o będzie Ci ono potrzebne.

Psychologia często jest określana, jako pseudo nauka przez środowiska akademickie. Fakt ... idą na nią osoby, które mają poważne problemy ze sobą i chcą sobie pomóc.
Dla mnie ta kobieta była prostytutką. Takie działania, czynności, jakimi się parała są uwłaczające osobie zdrowej psychicznie.

POLECAM SAMA POCZYTAJ http://chorobyrzadkie.blogspot.com/2013/03/wiezi-miedzy-partnerem-klientem.html

żeś poleciał, współczuje wrażliwości

Przerażające są poniektóre wypowiedzi. Jestem ciekaw ilu z Was ma do czynienia z osobami ze znaczy stopniem niepełnosprawności… z niewiadomych przyczyn seks osób niepełnosprawnych wzbudza w Polsce takie kontrowersje; to pokazuje, jak bardzo jesteśmy mentalnie w średniowieczu.
Jedni będą zwali prostytutką, inni terapeutką, nie wszystko w życiu jest czarne lub białe, jak ktoś mądry kiedyś powiedział „każdy ma taką moralność, jaka jest jemu do życia potrzebna” . Obojętnie jak bardzo się to komuś nie podoba, nie każdy jest zdewociałym katolikiem i nie każdy ma konserwatywne poglądy (zwłaszcza dot. seksu). To pozytywna cecha człowieka – każdy z nas jest inny, inaczej rozumuje.
W krajach zachodnich, Ameryce, większej części Azji seks terapia jest bardzo popularna, korzystają z niej zwłaszcza starsze pary. Ciekawe czy każdego doktora i profesora seksuologii zajmującego się tego typu terapią też zdefiniowalibyście w pokrewny sposób.
A film bardzo dobry, zaskakująco dobra rola Johna Hawkesa (o którym przedtem nigdy nie słyszałem) i Helen Hunt (za którą z kolei nie przepadam).

Brawo! Twój post przywrócił mi wiarę w ludzi inteligentnych, tolerancyjnych, wyrozumiałych, nie zacofanych mentalnie.

Tu nie chodzi o niepelnosprawnych czy oni moga uprawiac sex czy nie. Tylko o tego kur.....na ktory uwaza sie za terapetke.
Wyobraź sobie, wieczorem wraca twoja zona z pracy, kladzie sie przy tobie i mowi: kochanie, mialam taki ciezki dzien, wypierd....o mnie dwoch beznogich, jeden niewidomy i jeden sparaliżowany. Nie mam sily na sex z toba, chodzmy spac. A ty na to: nie przejmuj sie mna, wazniejsi sa pacjenci.
Jestes jakims masochista? To moze podeslij do mnie swoja kobiete a ja udam chorego i przetrzepie jej sakiewke jak nalezy.

Dokładnie.

Nie każda kobieta, która bierze kasę za seks to prostytutka. Życie nie jest czarno-białe.
Prostytutka: ma gdzieś odczucia klienta, robi to tylko dla kasy, można z nią robić wszystko (albo prawie wszystko), zależy jej na tym, żeby klient wrócił, a przede wszystkim bierze kasę za SEKS.
Terapeutka: zależy jej na tym, żeby klient czuł się swobodnie i przełamał bariery, pracuje z chęci pomagania innym, pozwala na wiele, ale tylko jeśli ma to związek z terapią, nie zależy jej na tym, żeby klient wrócił tylko na końcowym sukcesie, liczba spotkań jest ograniczona, bierze kasę właśnie za przełamywanie barier itd., seks jest jedynie środkiem.
Różnic z pewnością znajdzie się więcej.

Film jest bardzo dobry i cieszę się ogromnie, że tego typu obrazy powstają! Może więcej w pełni sprawnych w końcu zrozumie (a jak bardzo takie zrozumienie jest potrzebne widać doskonale po krytycznych i prostackich komentarzach), że ludzie ułomni również mają swoje uczucia, potrzeby seksualne, cielesność i płeć. Naprawdę nie pojmuję fali oburzenia! Uważam, że bardzo dobrze, iż tego typu terapeuci (czy nawet prostytutki jeśli ktoś z Was woli - nazewnictwo jest dla mnie tak naprawdę kwestią drugoplanową) istnieją i jeśli tylko człowiek niepełnosprawny ma dość odwagi i pozwalają mu na to możliwości finansowe, niech korzysta :) Dlaczego nie? Zdrowemu wolno wynająć sobie panią, a niepełnosprawnemu już nie?
Ps. Zdaję sobie sprawę, że w Polskiej rzeczywistości, przy ustawicznym kryzysie służby zdrowia, nie ma po prostu szans na refundowanie podobnych świadczeń, ale ubolewam nad tym.

Dajcie spokoj. Film rewelacja 5/6, To raz. A dwa ze osoba ktora napisala post wogole nie bierze udzialu w dyskusji. Zwykla prowokacja filmowego analfabety

Oj nie płacz już tak. Skoro tak się rozczulasz, to zawsze możesz pomóc jakiemuś niepełnosprawnemu, żeby sobie ulżył, a do tego przynajmniej kasę zachowa. Co do tego, że niepełnosprawni też mają swoje potrzeby seksualne, to wszyscy o tym wiemy, tylko jakoś chętnych do ich zaspokojenia nie widać, ale za to widzę całą grupę osób popierających finansowanie prostytutek z naszych podatków. Może skrzyknijcie się i załóżcie jakąś fundację, którą sami sfinansujecie. Równie dobrze można powiedzieć, że powinno się wszystkim samotnym takie spotkania finansować. Przecież oni też mają potrzeby, które chcieli by zaspokoić. Co do oburzenia, to jedyne co mnie mierzi, to próba zrobienia z prostytutki, kogoś innego. Ludzie, miejmy odwagę nazywać rzeczy po imieniu!

Widzę, że bardzo zachciało Ci się skrytykować moją wypowiedź, ale dostrzegam pewne problemy w jej zrozumieniu. Nazywaj sobie kolego panią z filmu jak tam chcesz, jeśli poczujesz się przez to lepiej. Nie to jest najistotniejsze. Jak piszesz: "niepełnosprawni też mają swoje potrzeby seksualne [...], tylko jakoś chętnych do ich zaspokojenia nie widać". Owszem, to prawda, choćy dlatego właśnie takie usługi są potrzebne. Twój argument o finansowaniu podobnych spotkań dla "wszystkich samotnych" niestety kompletnie nietrafiony, ponieważ ich sytuacja życiowa i możliwość zaspokajania własnych (jakiegokolwiek rodzaju) potrzeb są diametralnie różne. Skoro mieszasz i porównujesz te dwie sprawy, najwyrażniej niewiele z filmu zrozumialeś.
No cóż, zdarza się.

Nazywanie rzeczy po imieniu, nie poprawia mi samopoczucia. To wy nie wiem czemu, próbujecie zafałszować rzeczywistość. Może właśnie, żeby poczuć się lepiej. Mam gdzieś sytuację z filmu! Nie każdy niepełnosprawny jest warzywem, większość jednak jakoś funkcjonuje. Tymczasem tu się mówi o konieczności finansowaniu takich usług niepełnosprawnym ogólnie, czyli tak naprawdę wszystkim.

WIDAĆ ŻE GUANO WIESZ O NIEPEŁNOSPRAWNYCH I NIE MASZ BALDEGO POJECIA ILE KOSZTUJE OPIEKA NAD NIMI I NIE MÓWIE TU TYLKO O PIENIADZACH, BRAK CI INTELIGENCJI EMOCJONALNEJ I WSPÓŁCZUCIA DLA INNYCH... WSPÓŁCZUJE RODZINIE

Już ci wyżej napisałem na temat twojego chamstwa, więc się nie będę powtarzał. Człowieku co ma współczucie do tego, że nie godzę się na zakłamywanie rzeczywistości i nazywanie prostytutki np terapeutką, oraz nie zgadzam się na to, by prostytutki były opłacane z moich podatków? Natomiast osobiście nie widzę problemu, by osoby takie jak ty, założyły fundację i z zebranych funduszy, finansowały takie "terapie" niepełnosprawnym.

Zgadzam się z tym co napisałeś. Jak ktoś to popiera to niech założy fundację, która pomaga w ten sposób. Bo ktoś może być przeciwny prostytucji i nie chcieć by to było finansowane z jego pieniędzy lub uważać, że są po prostu bardziej priorytetowe sprawy, które mogłaby być finansowane a nie są.
A co do nazwy - Osoby niepełnosprawne to normalni ludzie tacy, jak wszyscy, więc dlaczego miałoby być tak: "seks za pieniądze to prostytucja", "seks za pieniądze z niepełnosprawnymi to terapia". Nawet jak by one były lepiej wykształcone i np. znały się na rehabilitacja to nic nie zmienia. Prostytutki też mogą być wykształcone i robić to by pomagać samotnym i sprawia im przyjemność.
Co innego ocena tej działalności. Niektóre osoby, które nazywają to prostytucją nie widzą w tym nic złego i uważają, że ON powinni mieć do tego dostęp. A innym bym to przeszkadzało, nawet jeśli nazwali to terapią.