Muszę przyznać, że tu Boguś mnie zaskoczył i to pozytywnie.
To dobry film drogi, biegnący dwoma torami, które łączą się pod koniec filmu i niestety konsekwencje tego spotkania są tragiczne dla całej trójki. A kończą tragicznie, bo są leszczami, a leszcz jest przegrany już na starcie. Świetne zdjęcia Łukasza Kośmickiego.
No i Filipek okazał się tu chyba najlepszym aktorem.