dotycząca [jak to wtedy oceniający ludzie nazywali] ''magicznej strzykawki Holmesa'' która przywróciła mu [magicznie] życie ...Z powodu tej ''nieścisłości'' ludzie oceniali ten film krytycznie ,również wszyscy czepiali się zakończenia ,a jakie miało być skoro [SPOILER] w przedostatnim opowiadaniu Holmes również [niby i nie niby ] ginie ?
Czy tak trudno pomyśleć ,ludziska ? Jak widzę ,obecnie to ustało ,ale kto wie ? W każdym razie napiszę .
U Holmesa zatrzymała się akcja serca ,w strzykawce była najprawdopodobniej adrenalina ,wstrzykując ją prosto w serce ,może przywrócić jego akcję .
Od czego to zależy ,czy przywróci czy nie ,nie chcę mi się tłumaczyć .
A ci którzy opowiadań nie czytali ,niech nie narzekają ,bo w filmie śmierć Holmesa i Moriartego jest i tak [jak dla mnie]o wiele efektowniej przedstawiona .