Uważam dokładnie tak samo, film zdecydowanie za nisko :)

Coś w tym jest. Dla mnie w pierwszej trójce obejrzanych filmów! ;)

Zupełnie się nie zgadzam. O ile jedynce dałem 9/10 to tu dałem tylko 6/10. Geniusz-dektyw walczy niczym batman, bez problemu kładzie sam 4 typa, ale w swoich przewidywaniach uważa że walka z JEDNYM i to jeszcze profesorem to problem:/ Fabuła znacznie gorsza, zastąpioną ją scenami walki, akcja nie przemyślana - za szybka. W jedynce owszem był geniuszem, tutaj był tylko batmanem z super mocą przewidywania tego co zrobią przeciwnicy... Trójki szybko nie obejrze

Trudno mi się z tobą nie zgodzić. Jedynka była innowacyjna pod wieloma względami. Tutaj Ritchie wiedział czego chce publika i dał jej to w potrojonej dawce. Mimo wszystko ogląda się dobrze, ale Ritchie ma lepsze filmy ("Lock, stock..." i "Przekręt").

Bzdura. Nie znacie się na klasyce.

każdy ma prawo do swojego zdania, chociaż biorąc pod uwagę całą historię kina, to Twoje zdanie troszkę mnie rozbawiło... :)

popieram. To nie ta klasyka, co w książce, ale też jest super