Którego z nich bardziej cenicie, lubicie i dlaczego ?
Przy całym szacunki dla Agathy Christy zdecydowanie bardziej wolę Sherlocka Holmesa.
Postać ta jest moim zdaniem ciekawsza, bardziej ekscytująca. Może to przez klimat XIX wiecznego Londynu, styl pisania sir Arthura Doyla a może poprzez ciekawsze przygody i sposób myślenia przez dedukcję (u Poirota poprzez przepytywanie podejrzanych i świadków). Przygody Sherlocka Holmesa dzieją się zwykle w dużej przestrzeni i są wielowątkowe a przez to ciekawsze. Tak więc mój głos na Sherlocka Holmesa.
Ale masz na myśli książkowe postaci? Bo filmowy Sherlock miał wiele wariantów ( np. downey jr, cumbertach). Jeśli chodzi o książki, to wolę Agatę i Poirota. Ale sądzę, że jak dasz taki temat na forum o Holmesie, to większość jego wybierze. :)
Ok, rozumiem. :) Ja lubię obu, wolę Poirota, co nie znaczy, że Holmesa nie lubię.
Ja-Sherlocka.Mimo bycia outsiderem,niby pozbawionym emocji,jest b.ludzki,niz Poirot.nie stawia prawa ponad czlowieka.