Nie polecam. To w zasadzie taki film o artyście jak każdy inny robiony według dość prostego schematu: na przemian puszcza się urywki z koncertów i relacji osób mówiących: "To był człowiek o niesamowitej charyzmie... Miał w sobie taki magnes... takie coś... że chciałoby się za nim skoczyć w ogień!" Jak komuś się coś...