House of the Disappeared

A konkretnie świetnego "La casa del fin de los tiempos", który powstał trzy lata przed tym tutaj.

A czy nie można tego filmu opatrzyć (opatrzeć?) polskim tytułem?

które praktycznie standardowo występuje w koreańskich produkcjach. Przez jakiś czas wszystko jest zrozumiałe, ale im dalej, tym zawilej. Przenikanie bohaterki z teraźniejszości do przeszłości i odwrotnie raz, że jest mocno pokręcone, dwa mało ciekawe, bo trudno zrozumiałe. Zdecydowanie mogło być straszniej, a tak...

Śmiertelnie chora na raka krtani główna bohaterka powraca do samotnej willi, gdzie zginął jej mąż, a syn został porwany przez tajemniczą siłę. Oskarżona o ich zabójstwo odbyła karę 25 lat więzienia, teraz zaś ma spędzić ostatek życia na miejscu pod kuratelą policji. Jednocześnie pragnie odnaleźć syna, gdyż wierzy że...