Nie da się po prostu tego oglądać na spokojnie. Promowanie dewiacji, zdegenerowania, zdziczenia i ćpania.
Nancy ćpała i umarła, Sid ćpał i umarł. A może ten film to przestroga? Nie żeby to było to coś specjalnego, ale klimatyczny film z niezłym aktorstwem.
Ten film być może nie jest promowaniem lewicowej ideologii, ale sam punk to faktycznie lewicowy produkt, prawdopodobnie nic nie warty, choć w młodości nie zdawałem sobie z tego sprawy i uważałem inaczej. Teraz aż żal mi patrzeć na tę pustkę i głupotę, choć z drugiej strony, taki polski Dezerter, na którym się wychowałem, ma mnóstwo dobrego, pozytywnego i mądrego myślenia w swoich tekstach.
punk nie był lewacki - był nihilistyczny. Lewacki był dopiero hardcore punk, jako antyteza punka 77.