Niezły film, nie jest to jakaś produkcja azjatycka ,która by powalała efektami, może wynikało to z budżetu widać film prosto nagrany. Chwali się jednak fabułę ,która filmie jest naprawdę interesująca.
Szkoda ,że tak mało realistycznych walk , i zbyt małe dopracowanie szczegółów , sprawia ,że na wyższą ocenę według mnie film ten nie zasługuje niż 6/10 choć myślę że jest to niezła ocena licząc się z możliwościami i z realizacją. Naprawdę wciągająca historia z przesłaniem. Ma ten azjatycki klimacik:)
Myślę,że warto obejrzeć.
Nie uważam braku efektów za minus. Ten film ich po prostu nie potrzebował. To nie jest produkcja o inwazji obcych.
Co do walk to jak na kino azjatyckie były wręcz mega realistyczne. Wspomnieć można chociażby film Trzy Królestwa czy coś w tym stylu, gdzie każda armia miała swojego "Heroesa", który sam rozkładał na łopatki dziesiątki, jak nie setki rywali. Tu tego nie było, dlatego realizm był duży.