"Wg mnie to John Doe był ofiarą zazdrości, a David Mills był ofiarą gniewu." Wydaje mi się, że większość tak interpretuje zakończenie, więc nie jest to chyba odmienny sposób myślenia o filmie ;) Wg mnie Tracy zginęła poza "układanką" Doe, jako przejaw jego zazdrości, za co z resztą zginął. Natomiast zastanawia mnie kto zginął za gniew? Zagadka.

Co do 7 grzechów Milisa - moim zdaniem bzdura. Skąd takie wnioski?

Myślę, że nie każda "ofiara" musiała zginąć, tak jak to było w przypadku Mills'a, bo karą za popełniony grzech w jego przypadku było cierpienie jakie go spotkało po stracie żony.

A co do 7 grzechów Mills'a, to zwróciłem uwage, że było w filmie kilka ujęć podkreślających jego grzechy. Chociażby scena, kiedy zamiast przeczytać książki, polecane przez Somerset'a, Mills wolał czytać streszczenia co jest oznaką lenistwa. Były też sceny przedstawiające obżarstwo Mills'a albo scena kiedy zostały zrobione mu zdjecia. Był wtedy wkurzony, czyli mamy kolejny grzech - gniew. Nie jestem w stanie przywołać wszystkich grzechów, ale jestem pewny, że dla każdego znalazł by się odpowiednik w zachowaniu Mills'a. ;)

To zdjęcie zrobione przez Johna Millisowi zdradziło Johnowi, że Millis grzeszy (gniew).
Ale na pewno nie wiedział, że jest leniwy bo czyta streszczenia.

Według wszystkich grzechem John'a Doe była zazdrość bo sam to przyznał.
Niby wszystkie wcześniejsze ofiary ponosiły śmierć ale przecież ofiara pychy miała wybór sama się zabiła mogła żyć z oszpeconą twarzą ale nie chciała, więc nie wiem czemu wszyscy myślą ,że karą za grzech musiała być śmierć owszem w większości przypadków tak ale w niektórych karą miało być cierpienie więc za gniew nikt nie musiał ginąć. Tak Tracy stanowiła jedynie narzędzie do zadania bólu Mills'owi i była obiektem zazdrości Johna więc jej śmierć była tylko elementem grzechu ich obu bo ona niczemu nie zawiniła więc nie miała za co "płacić". Jeśli chodzi o to ,że Mills był uosobieniem wszystkich grzechów to nie zgadzam się z tym i powiedziałbym ,że to nadinterpretacja.