Dziurawy jak sito. Właściwie do każdego dialogu można się przyczepić, całość
niesamowicie naiwna. Niccol robi z widza debila.
Niestety muszę się zgodzić z przedmówcą. Film po niezłym początku z upływem czasu coraz bardziej rozczarowuje. Historia oszustwa, które na taką skalę jest dla mnie zupełnie nie do przyjęcia. Nawet zakładając, że produkcja ma profil sci-fi, trzeba pamiętać, że za tym pojęciem kryją się rzeczy przynajmniej możliwe do wyobrażenia. Tymczasem scenariusz tego filmu zupełnie nie docenia potęgi ludzkiej ciekawości czym w pewien sposób obraża inteligencję widzów. Dobra gra aktorska Pacino i Roberts to za mało. Z niezłego pomysłu i ciekawej obsady wyszło bardzo przeciętne kino, które w moim mniemaniu spokojnie można sobie odpuścić...