SIOSTRY to jedne z pierwszych znanych obrazów De Palmy. Jest tu wiele znamion jego późniejszego sugestywnego stylu i kilka styslistycznych wprawek. Jednak jedno jest niezmienne w swych horrorach/thrillerach De Palma jawnie inspiruje się Hitchcockiem. nie inaczej jest tu. Mamy tu swoistą mieszankę OKNA NA PODWÓRZe, PSYCHOZY i ZAWROTU GŁOWY. Nie jest to mieszanka wybuchowa-ale dosć znośna -nawet po 33 latach od premiery obrazu. SIOSTRY to niskobudżetowu horror-psychologiczny. Mamy tu dość przzwoite aktorstwo z Margot Kidder i Charlsem Durningiem na czele. Jest tu trochę napięcia-ale też wiele gry z widzem. De PALMA co chwila mruga do nas okiem- jakby chiał powiedzieć-"To tylko kino:)". Horror ten jest i śmieszny, i straszny, i krwawy zarazem. To niezbyt wytrawna-ale zgrabna zabawa w kino. DE PALMA nie wystrzega się psychologicznych uproszczeń , fabularnych dziur czy kilku nieprawdopodobieństw. Mimo to wytrawny misłośnik kina bedzie miał trochę radochy oglądając ten film. Wszak to obraz twórcy takich hitów jak: "CARRIE", "SATRÓJ ZABÓJCY", "NIETYKALNI", "ŚWIADEK MIMO WOLI", "ŻYCIE CARLITA","MISSION : IMPOSSIBLE"., CZŁOWIEK Z BLIZNĄ" czy ostatnio "BLACK DHALIA".
Jednak ostrzegam to kino nie na każdy gust, trzeba mieć wiele tolerancji dla pokazywania jawnej tandety i przymknąć oko na kilka niedoskonałości. Można zobaczyć.