Jeśli lubisz Pythonów odwiedź www.tvp.pl, kliknij na znajdujący się u dołu strony link "kontakt" i napisz im, że chciałbyś/chciałabyś żeby puścili "Latający Cyrk Monty Pythona". Jeśli zrobi to wystarczająco dużo osób to być może ulegną (choć ja w to raczej nie wierzę, bo przecież oni wolą puszczać Śpiewające Fortepiany...)
I jeszcze jedno: dobrze byłoby gdybyś podobną prośbę umieścił/a na swoim blogu.
Z góry dziękuję za współpracę.
Poza tym TVP puszcza ostatnio co raz to gorsze i tańsze produkcje (nie to, co kiedyś ;p). MP bym chętnie oglądnął na większym ekranie w TV, bo na laptopie 15-calowym nie widzę zbyt wielkiej przyjemności :P
Na stronie http://modrzew.kfubik.pl/ jest tłumaczenie Beksińskiego. Nie są to napisy do ściągnięcia, ale od czego wyobraźnia i dobre chęci?
A ja mam fart ze sztokholmu. Nabylem w sklepie na plytach DVD. Napisy w wersjach skndynawskich. Jedna z plyt, uwaga, uwaga! ...z napisami polskimi!:))))
Do pharaoh1: z TV chodzi o prycypia. Mlodzi z internetem w plecaku (gra slow, a zapewniam Cie, ze wielu chwyci:))) ) i arogancko ölewajacy TV nie kumaja po co caly ten zgielk:))) z bombardowaniem TV o filmy jakie lubimy.
Napisz list do Mikołaja ! ;)
Od kilku lat nie oglądałem telewizji, bo wszystko mam w sieci. Wszystko co tylko możliwe masz w internecie.
ale jesteś fajny, normalnie wszystko w sieci!!!!
ogarnij, że ten temat został założony SIEDEM lat temu...
A dla mnie to nawet nie o to chodzi, że teraz wszystko jest dostępne w sieci w lepszej bądź gorszej jakości, ja po prostu lubię jak w tej nieszczęsnej, polskiej telewizji czasem puszczą coś naprawdę godnego uwagi i wtedy milej mi się ogląda niż jak sobie puszczę na DVD bądź na komputerze. Ot, taki fetysz.