Poprzednie odsłony też zdaje się miały całkiem w porządku czołówki. Wiadomo, że technicznie nieco gorsze, ale na pewno nie pod względem klimatu :D

Hmm, a dla mnie akurat czołówka jest tu chyba jedynym elementem słabszym niż w poprzednich Bondach Craiga. Piosenka znakomita, ścisła bondowa czołówka, ale czołówka z pewnością nie w czołówce :)

Najlepszą ma goldfinger

Wizualnie jest wspaniała, ale nie lubię piosenki Adele. :(

Moją uwagę też przykuła czołówka, niesamowita! Też nie jestem fanką Bonda i też mnie zaskoczył xD

w ogóle film jest świetny, czołówka zachwycająca :)
nigdy nie przepadałam za Bondem, a tu nagle Craig w roli ponadczasowego agenta, Bond się nigdy nie starzeje :P
oczywiście wszystkie produkcje o 007 z Craigiem obejrzę niebawem, mam nadzieję na równie dobre kino akcji, jak na razie na mojej liście jest najświeższa z nich - Spectre, już nie mogę się doczekać

Chrypiaca Adele niczym Grażyna po wieloletnim parzeniu gorzały? Serio?

Czołówka i piosenka. Sam film bez rewelacji