I choć nie jest jakąś powalającą pięknością, śmiem twierdzić, że ta kobieta ma coś w sobie. Tym bardziej, że jej uroda nie jest aż tak bardzo hinduska. To znaczy gdybym nie wiedział gdzie film się toczy i ta kropka między brwiami, to bardziej brałbym ją za Arabkę (np. Persjankę), lub Turczynkę.
Na mój gust bardzo ładna.