PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=649608}
6,2 84 652
oceny
6,2 10 1 84652
6,6 32
oceny krytyków
Snowpiercer: Arka przyszłości
powrót do forum filmu Snowpiercer: Arka przyszłości

Pod najpłytszą warstwą surrealistycznych scen kryje się piękne humanistyczne przesłanie, bez sentymentalizmów. Filozoficzne pytanie filmu to czy można zarządzać ludźmi jak korporacją czy farmą zwierząt? Główny bohater twierdzi że nie ale gdy dostaje w końcu władzę sam nie wie jak postąpić w sytuacji ograniczonej ilości dostępnych zasobów.
Moja osobista refleksja łączącą akcję filmu z naszą rzeczywistością:
1. Elity wywołały I wojnę światową w celu depopulacji i dla swoich korzyści i na wojnie zyskały
2. Elity wywołały II wojnę światową w celu depopulacji i dla swoich korzyści i na wojnie zyskały
3. Elity wywołały III wojnę światową w celu depopulacji i dla swoich korzyści i wojna zmiotła je z powierzchni
Módlmy się żeby film nie był zapowiedzią tego co szykują nam elity

ocenił(a) film na 1
ROBERT_STO

o zgrozo... pozostaje miec nadzieje ze ta ocena filmu to prowokacja...

sokol8

Jaka ocena? ROBERT_STO dobrze wyłapał wydźwięk Snowpiercera. Tu nie ma żadnej prowokacji, można tylko mieć dyskusyjne podejście do drugiej części jego postu. Aż tak dalekich wniosków bym nie wyciągał ale czemu by tu nie pobawić się w filozofowanie?

sokol8

Snowpiercer to chyba najbardziej antysystemowy i zachęcający do rewolucji film ostatnich lat. Jest podobny do "V jak Vendetta" ale wyraziściej pokazuje intencje skorumpowanej władzy. "V jak V." pokazuje zepsutą Anglię, w Snowpiercerze zły jest cały skorumpowany świat. Aż chce się przywołać refren polskiej piosenki "wszyscy jedziemy na tym samym wózku". Jesteśmy globalną wioską i nie można twierdzić ze np los Afryki nas nie interesuje.

ocenił(a) film na 1
ROBERT_STO

Swietnie Panowie, widze ze symbolike chwytacie jak to sie mowi, 'w locie'. To moze mi pomozecie, czesto podrozuje moim samochodem i zdazy mi sie czasem ze krowa wyjdzie na droge i stoi, ani ruszy czy to w jedna czy druga strone, wiec pytam: czego metafora jest uparta krowa na drodze?

ROBERT_STO

W tym filmie nie ma nic antysystemowego, lecz bardzo dobrze system on ukazuje. Ta sama historia z "V jak Vendetta". Słowo "rewolucja" pochodzi z angielskiego "to revolve", czyli po prostu "zataczać koło". W prawdziwym świecie, tak jak w pociągu, bunt najniższych kast społecznych jest sterowany odgórnie w myśl dialektyki Hegla; tylko konflikt może przynieść rozwój, a konflikt kontrolowany pozwala tworzyć historię według planu. Jedynym wyjściem są drzwi, tyle że wcale nie trzeba inicjować rzezi, żeby je otworzyć. Wystarczy jedna decyzja.

ocenił(a) film na 7
deck_16

Dzięki za tę wypowiedź, bo już miałam się załamać, czytając pierwszy post.

ocenił(a) film na 6
Tigercub

Niestety ja zdążyłem załamać się po pierwszym poście zanim ruszyłem resztę...

deck_16

Coś tam antysystemowego w tym filmie jest. Jednak sympatia widzów jest po stronie Evansa, a nie "Wilforda".

Ale poza tym ciekawa i trafna, jak sądzę, interpretacja.

Davus

Sympatia jest po stronie Evansa, lecz on sam jest częścią całej maszyny. Nigdy świadomie nie łamie zasad gry, a jedynie wypełnia swoje przeznaczenie jedynymi metodami, na jakie pozwala mu "program": ulega doktrynie, że cel uświęca środki. Gdy Namgoong próbuje wysadzić drzwi, Evans automatycznie się sprzeciwia, bo dalej tkwi w jaskini Platona i myśli, że pociąg mimo wszystko jest jedynym ratunkiem dla ludzkości. Dopiero pod koniec podejmuje decyzję, lecz nie za sprawą filozofii, a emocji - i wtedy jest już za późno, aby zamknąć puszkę pandory.

V z "V jak Vendetta" też nie wymyślił żadnej nowej drogi, a jedynie kopiował metody swoich wrogów. Był prawdziwym rewolucjonistą, bo zataczał koło. Był przewidzianym elementem chaosu. Ordo ab chao.

deck_16

No OK, ale jak to się ma do tego, że w filmie nie ma krytyki systemu? :)

To, że Evans funkcjonuje w świecie przedstawionym jako "część maszyny" nie znaczy, że film nie ukierunkowuje sympatii w jakąś konkretną stronę, a tym samym wskazuje komu bardziej kibicuje. To, że działania Evansa są z góry zaprogramowane nie oznacza, że film twierdzi, że jest to coś dobrego. Wręcz przeciwnie. Mam wrażenie, że krytykuje system bardzo wyraźnie, po prostu powątpiewa, czy wyjście z tego zaklętego kręgu, w jakim funkcjonują pasażerowie pociągu, jest łatwe (choć, że jest możliwe dowiadujemy się z finału).

Davus

"po prostu powątpiewa, czy wyjście z tego zaklętego kręgu, w jakim funkcjonują pasażerowie pociągu, jest łatwe"

Właśnie o to mi chodzi, gdy mówię, że film nie jest antysystemowy. W rzeczywistym świecie, "elity" liczą na atak tłumu i ogólnoświatowy gniew, bo posiadają militarną przewagę i wiedzą, że poradzą sobie z każdym buntem wyrażanym za pomocą siły. Snowpiercer próbuje przekonać, że urządzanie krwawej łaźni może nie jest idealnym rozwiązaniem, ale lepszego nie ma. Buntownik musi przedrzeć się przez wszystkie społeczne "wagony" - przejść piekło i siłą dotrzeć do serca zepsucia, bo dopiero wtedy staje się godny podjęcia prawdziwej decyzji. Właśnie dlatego Wilford uznaje Evansa za jedynego kompetentnego człowieka w całym pociągu.

Gdyby to dzieło było realistyczne i rzeczywiście miało za zadanie pokazać system w pełni, to na końcu wagonu proletariuszy powinny znaleźć się przymknięte drzwi, gdzie nie zamek jest przeszkodą, a samo zaszczepione przekonanie w umysłach pasażerów, że nie warto wychodzić na zewnątrz.

deck_16

Ech, nie dogadamy się. :)

Ta, zgadzam się ze wszystkim, ale Ty tłumaczysz, jak funkcjonuje Snowpiercer i relacje systemowe wewnątrz pociągu.

Ja natomiast mówię o tym, jakie jest podejście reżysera do tego, co się dzieje wewnątrz filmu. Chyba mi nie powiesz, że film jest "prosystemowy" (tzn. że zdaniem Bonga spoko jest to, że elity mordują niewinnych ludzi z tylnych części pociągu i zabierają im dzieci, i karmią ich robactwem, a sami tarzają się w luksusie) albo, że jest jedynie obiektywnym przedstawieniem (bo jednak sam przyznałeś, że sympatia widza jest z Evansem, nie Wilfordem). Krytyka "klas posiadających" jest widoczna, jak i krytyka samego postrzegania biegu historii w kategoriach "tezy-antytezy" - Bong twierdzi, że trzeba (i można) się z tego kręgu wyrwać (finał). A więc tak, film jest antysystemowy - i to w sposób oczywisty. :)

deck_16

Dodam jeszcze na marginesie, że to szalenie... tani film, jak na coś, co wygląda tak profesjonalnie: raptem 39 mln dolarów.

Lekkie zdziwienie.

ocenił(a) film na 7
Davus

Ja odwrotnie, zasiadając do niego, wiedziałam, że jest to film niskobudżetowy i wręcz spodziewałam się klapy - a tu takie pozytywne zaskoczenie :)

deck_16

Wysoka temperatura ataków na ten film jest zastanawiająca, np temat o "lepieniu bicza z .." , widać że film trafił w sedno problemów współczesnego świata. O ile w historii kina wiele filmów mówi o niesprawiedliwości społecznej to snowpiercer przedstawił to wyjątkowo obrazowo.
Pytanie jaka jest istota niedoskonałości systemu w pociągu i naszej rzeczywistości? Oczywiście jest to nierówny podział dóbr osiągany poprzez tworzenie często zamkniętych kast, grup. Przechodzenie między wagonami jest równie trudne jak zostanie prawnikiem dla dziecka z rodziny robotniczej. System w pociągu nie był do końca zły, była tam szkoła tyle że w naszej rzeczywistości system serdecznie opiekuje się młodym człowiekiem mniej więcej do matury. Następnie zaczynają pojawiać się drzwi w wagonach dla chętnych do np zawodu prawnika. Rodzina prawników promuje syna w drodze do zawodu często kosztem młodych ludzi którzy jak w filmie wsiedli do pociągu trochę później.
Bohater buszującego w zbożu miał dokładnie 17 lat i myślę że może to być jedno z wyjaśnień filmowych 17 lat na torach., jest to wiek kiedy część młodych ludzi odkrywa ze zajmują ostatnie wagony pociągu i przedarcie się do przodu będzie bardzo trudne lub niemożliwe.

ocenił(a) film na 8
ROBERT_STO

Nie mogę się zgodzić, żeby ten film był "antysystemowy i zachęcał do rewolucji". Jak on się kończy? Owszem, śnieg topnieje, można już przeżyć na kuli ziemskiej. Ale kto ma to zrobić? Nastoletnia dziewczyna i kilkuletni chłopiec? Czy mają zapolować na niedźwiedzia polarnego?
Oto według mnie ten film nawołuje raczej do rozwagi i współpracy. Oczywiście także do poszanowania praw mniejszości itd... Moja teoria jest taka: gdyby ludzie z pociągu współpracowali, mogliby opuścić go bez większych kłopotów. Całe wyposażenie pociągu mogłoby posłużyć do stworzenia nowego świata, bezpośrednio na kuli ziemskiej. Zatrzymanoby pociąg, wszyscy mogliby przeżyć i razem rozpocząć odbudowę świata. Mogliby wybrać najlepiej dostosowane miejsce do zatrzymania maszyny (przecież wszędzie byly różnice temperatur: w jednym miejscu wystarczyło 7 minut, by człowiekowi zamarzła ręka, a w drugim nastolatka swobodnie przemieszcza się po śniegu). Co stało się w wyniku rewolucji? Curtis zwątpił w Gilliama, zginęło mnóstwo osób, przeżyły "dzieci pociągu", które nijak nie poradzą sobie w prawdziwym świecie.

dreamlike

IMO ta parka to nowi Adam i Ewa. :)

Trochę młodzi, ale dorosną. :P

dreamlike

A sam niedźwiedź jest dowodem na to, że gdzieś toczy się życie, moim zdaniem. Coś jak mewa dla arki Noego. Symbol nadziei.

IMO finał jest jednak raczej pozytywny. Bohater grany przez Evansa mógł się zgodzić zastąpić Wilforda i świat dalej toczyłby się swoim torem, ale dla niego bunt był ważniejszy (i to, co ten bunt "uosabiał": wolność, równość itp. itd.). No i zdolność poświęcenia. Rękę, której wcześniej sobie nie odciął, kiedy wszyscy oddawali swoje członki na pożarcie innym, teraz godzi się stracić dla czarnoskórego chłopaka. I jego ofiara nie idzie na marne, bo właśnie ten chłopak staje się nowym Adamem. :P

Poza tym film w sumie nie mówi, że nikt poza tą dwójką nie przeżył. Pociąg miał ponoć (to już wyczytałem ze stron komiksu dostępnych w sieci) ponad 1000 wagonów. Ktoś jeszcze mógł wyjść z nich cało. :P

dreamlike

Poza tym nie odczytywałbym tego filmu dosłownie. Jasne, że dwoje dzieciaków ma niewielkie szanse przeżyć na planecie pokrytej śniegiem, ale też mało wątpliwe, by jakiś pociąg krążył przez 18 lat dookoła świata, przewożąc w swoich wagonach całą ludzkość, która przeżyła zlodowacenie.

Ważniejsze są metafory i symbole. :P

ocenił(a) film na 7
Davus

Dokładnie.

ocenił(a) film na 8
Davus

Oczywiście, że nie odbieram całego filmu dosłownie. Jednak samo zakończenie można interpretować w dwójnasób: dosłownie, tak jak zrobiłam to ja - a wtedy ostatnie sceny tracą swoją pozytywną wymowę, i metaforycznie, porównując dzieciaki do Adama i Ewy. Ale dążyłam do tego, że film nie opowiada się jednoznacznie za rewolucją i chyba da się moją teorię obronić :) podobnie jak Twoją :)

dreamlike

No tak, jasne, film nie jest jednoznaczny. I to zresztą działa na jego korzyść.

Poza tym nie wiem, jak wy, ale ja przez większą część seansu miałem wrażenie, że oglądam "remake" "Czarnoksiężnika z krainy Oz". Gdzieś ten Wilfred niby jest (jak Oz), trzeba przebyć długą drogę, żeby do niego dotrzeć, ale cały czas jest wątpliwość (przynajmniej ja ją miałem :P ), czy Wilfred naprawdę istnieje (Oz, jak wiemy, nie istniał, a przynajmniej nie w takiej formie, w jakiej go sobie wszyscy wyobrazali): Swinton co prawda twierdzi, że przekazuje jego wytyczne, ale kiedy ludzie się domagają, żeby się do niego dodzwoniła - nikt w telefonie nie odpowiada. Z tylnych wagonów nikt go nigdy nie widział i nie słyszał (a przynajmniej długo nie wiemy, że ktoś jednak widział i słyszał). Itp. itd. Co prawda w finale Wilfred się jednak pojawia, ale czy Harris sprawia wrażenie mocarnego władcy ludzkości? Raczej nie bardzo. Gdzieś tam w podtekście jest to też historia o pozorach, mitach itp. itd.

W sumie im więcej myślę o tym filmie tym ciekawszy mi się wydaje. Można go bardzo różnie odbierać i interpretować.

Davus

Oczywiście "Wilford", nie "Wilfred". :) Sorki. :)

ocenił(a) film na 1
Davus

Hej Davus, a jak zinterpretowac te metafore o ktorej pisalem wyzej?

ocenił(a) film na 6
ROBERT_STO

Po wycięciu,przycięciu i wyrównaniu film jest niezły 6/10.

ocenił(a) film na 6
ROBERT_STO

A co byś zrobił z elitami? nawiasem mówiąc, film momentami ciekawy, chwilami bardzo niemądry, z całą pewnością nie dla koneserów. Dla koneserów to jest Bergman i Kurosawa np. Polecam

użytkownik usunięty
ROBERT_STO

A próba sprzeciwienia się spowoduje katastrofę "pociągu" i wyginięcie ludzkości.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones