Bardzo dobry komentarz. Właśnie coś takiego zamierzałem napisać, ale mnie wyręczyłeś/aś(?)!
Podpisuję się pod Twoim tekstem.

Jak najbardziej podpisuję się pod komentarzem co do filmu i historii wspaniałego kraju jakim jest USA. Gdyby nie te super mocarstwo, już dawno świat byłby we władaniu obcej cywilizacji, bądź co gorsze, byłby zniszczony. Cieszmy się że USA walczy o dobro całego wszechświata w każdym jego zakątku ;)

tak mniej więcej też bym to ujął

"Co ciekawe zawsze rządy które biorą sobie na cel dzielni żołnierze amerykańscy nazywane są reżimem i zawsze zaprowadzanie demokracji wiąże się z obróceniem wyzwalanych miast w perzynę."
Po prostu zupełnie inaczej niż niezwyciężona Armia Czerwona (czy tam rosyjska). Zawsze warto podkreślać bezduszność Amerykanów.
Niezwykle celnie Szanowny Pan to ujął!

Związku Radzieckiego i jego wojsk nie ma od 1993.
Tymczasem USA nadal się rozpędza.

Właśnie USA jest rozpędzone. Na Ukrainie. Bo przecież Związku Radzieckiego nie ma. Rozumiem krytykę filmu i w ogóle tego typu "dzieł" ale nieprzytomne przenoszenie głupiego filmidła na rzeczywistość to trochę bezrefleksyjne działanie

Spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler spojler
Przecież ten inżynier jest fantastycznym pierwszoplanowym bohaterem. Obserwujemy jego przemianę. Na początku nie chce produkować broni, ale na miejscu widzi, że musi stanąć w obronie niewinnych dzieci (bardzo pomocne rodzeństwo, szczególnie dziewczynka). W kilka chwil dochodzi do wniosku, że to z czym walczy to ludzie w formie kondensatu Bosego-Einsteina (jaki on jest mądry!) i momentalnie produkuje skuteczną broń. XD

Dodałbym jeszcze do tego wszystkiego język jakim posługują się "Mołdawianie" w tym filmie - zlepek rumuńskiego, rosyjskiego i serbskiego xDDD Scenarzyści ewidentnie mają widzów za idiotów... no ale w sumie film robiony przez Amerykanów - czego się więcej spodziewać?

Racja.

w Polsce już stacjonują wojska USA, czekać tylko jak będą próbowały przywrócić w Polszy praworządność, przy okazji zaburzając po raz kolejny Warszawę :-)

Jestem moldawianka, urodzona w Kiszyniowie., niedaleko Durlesti, o którym mowa w tym filmie. Nie rozumiem ani jednego słowa wypowiedziane w tym filmie niby po moldawsku. Architektura w tym filmie na pewno nie należy do żadnego miasta w Moldawii. Producent ewidentnie nie zadał sobie trudu żeby chociaż w najmniejszym stopniu dostosować się do prawdziwej Mołdawii. Żenada.

Dobrze napisane, a to tworzenie broni z byle czego w tak krótkim czasie. MacGyver to mógłby od nich się uczyć. Film przecietny 4-5/10 Obejrzec i zapomniec