PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30808}
7,9 33 413
ocen
7,9 10 1 33413
9,0 26
ocen krytyków
Stalker
powrót do forum filmu Stalker

-Amerykańskie science-fiction:
Wysokobudżetowe produkcje, ogromne przedsięwzięcia do których angażuje się ludzi z czołówki świata filmu.
Sugestywne, porażające wizualnie obrazy które pozwalają oderwać się od rzeczywistości i zanurzyć w świecie
przedstawionym. Na tym tle dzieje się wartka, ale inteligentna, przykuwająca do ekranu akcja i niejako mimochodem
zadawane są pytania o kondycję współczesnego człowieka, lęki związane z przyszłością, czy funkcjonowanie
społeczeństwa.

-Rosyjskie science-fiction
Trzech kolesi chodzi po łące.


...


Aha, ok.


Próbowałem podejść do Stalkera kilkakrotnie, autentycznie się starałem, ale nie jestem w stanie. Nie wierzę, że
ktokolwiek jest w stanie jarać się tym tworem z innych powodów jak dla lansu na bycie eklektycznym intelektualistą.

ocenił(a) film na 10
stonedfish

"Nie wierzę, że
ktokolwiek jest w stanie jarać się tym tworem z innych powodów jak dla lansu na bycie eklektycznym intelektualistą."

No widzisz. Takie nastały czasy. Ty nie wierzysz, ludzie nie wierzą. O tym też jest "Stalker".

Pozdrawiam.

użytkownik usunięty
stonedfish

A wiesz, bardzo łatwo można by w podobnie tendencyjny sposób w złym świetlne przedstawić każden jeden amerykański film fantastycznonaukowy.
A, prawdę powiedziawszy, każden jeden film w ogóle.
I z każdego tym podobnego zabiegu niewiele wynika.

ocenił(a) film na 10

Dzisiaj naszła mnie epokowa refleksja. Mianowicie - czy istnieje wódka "Stalker"? Bo nie piłem takiej...

użytkownik usunięty
marscorpio

Skoro takiej nie piłeś, to pewnie nie istnieje.

ocenił(a) film na 10

Quod erat demonstrandum.

:P

użytkownik usunięty
marscorpio

istnieje ale tylko w grze stalker ;)

ocenił(a) film na 10
inovation2

Musiałem przeoczyć lub zapomniałem. Ale konsumpcji sobie nie przypominam, nawet po ukończeniu ostatniego układu (czy też kilku jego wersji). :P

ocenił(a) film na 10
stonedfish

Amerykanie: Tandetna fabuła polegająca na wojnie między złymi chciwymi ludźmi-najeźdźcami i dobrymi pseudoindianami, koniecznie opierająca się na sztampowej miłości jednego z najeźdźców do autochtonki, która (miłość, nie autochtonka) powoduje, że zmienia on stronę i ratuje wszechświat, bo jakżeby inaczej. I oczywiście naukowiec okazuje się empatycznym krzewicielem dobra i nie chce cierpienia, nawet kosztem własnych badań, bo każdy naukowiec jest etycznym bojownikiem o prawdę i miłość. (Swoją drogą - Pocahontas ktoś oglądał? No to jak wszyscy widzą fabuła na poziomie bajki dla dzieci z ładnymi piosenkami)

Rosjanie: Głęboka, kilkugodzinna rozkmina, poruszająca wiele problemów dzisiejszego świata. Główni bohaterowie, tak jak w prawdziwym świecie, są dla całego systemu nic nie znaczącymi śmieciami, ale zarazem dla nich samych są centrum wszechświata, w końcu człowiek jest istotą egoistyczną. Opowieść również o samotności i tym, że ludzie pozbawieni są empatii i patrzą jedynie na czubek własnego nosa (nie, nie potępiam.).
PS Forma "nic nie znaczący" jest poprawna, oznacza nie znaczący nic, znaczący nie jest tu więc przymiotnikiem, ejmen.

Pawlok18

No i najważniejsze : W Ruskim jest Klimat i dużo DUŻO WÓDKI :D

ocenił(a) film na 10
Pawlok18

W amerykańskim muszą być jeszcze brawa od rodziny i gratulacje od prezydenta jak bohater wygra.
Jeśli zginie (oczywiście w wyniku eksplozji po strzale z wiatrówki w bak samochodu) ma zagwarantowany pogrzeb, kawalkadę radiowozów i hymn lecący z każdego głośnika w pobliżu.

A trzech Rusków dalej spaceruje po łące śmiejąc się.

Pawlok18

Nie zgadzam się. Może i dzisiaj tak jest w większości przypadków, ale przypomnij sobie lata 70,80 i 90 i takie filmy jak Łowca Androidów, Alien, Aliens, Terminator, Terminator 2, Matrix ( tylko pierwsza część ), stara trylogia Star Wars, Coś, Bliskie Spotkania Trzeciego Stopnia, i jeszcze kilka innych filmów od Spielberga. Te filmy nazywasz tandetnymi ? Filmy, które zrewolucjonizowały kinematografie mają być gorsze od tej twojej kilkugodzinnej rozkminy zwanej Stalker ?

ocenił(a) film na 10
pussyjuice

Yes, yes, yes!

marscorpio

Może dla ciebie

marscorpio

Ahahah :D

Pawlok18

I efekt jest taki, że w amerykańskich filmach udaje się przemycić jakieś drobne myśli społeczeństwu odpornemu na myśl, a rosyjskie oglądają tacy, którzy i tak to wszystko już wiedzą, więc z filmu i tak niczego nie wyniosą poza przeświadczeniem, że wiedza jak to jest.

ocenił(a) film na 10
Leszy2

Dokładnie tak. "Stalker" i inne ruskie czy radzieckie filmidła są kompletnie bezużyteczne. A z kolei hollywoodzkie superprodukcje i seriale niezmiernie edukują ludzi w kwestiach socjologicznych, filozoficznych, psychologicznych, ekonomicznych i innych.

Podajmy kilka przykładów:

1) niepodległość można odzyskać tylko pod wodzą biuściastych blondynek: bo każdego kosmitę załatwią cycem

2) małoletni ganiusze rozwiązują każdą zagadkę wszechświata: bo potrafią policzyć do 10, a to wiecej niż przeciętny widz masowy

3) superbohater, zwany Netoperkiem, przezwycięzy każdy kryzys gospodarczy: bo zachęca do kupna peleryny przeciwdeszczowej, parasolek, kaloszy i innych rekwizytów

4) Sztuczna Inteligencja nam, ludziom, nigdy nie podskoczy: bo jakby co, to wystarczy zrobić groźną minę i każdy system komputerowy zawiedzie.

Itede.

Proszę dopisać tu inne z ważnych myśli.

ocenił(a) film na 1
Pawlok18

I co z tego?

ocenił(a) film na 9
stonedfish

A zwróciłeś uwagę, że tych trzech kolesi od czasu do czasu coś mówi? Wiesz, może najistotniejszą różnicą pomiędzy popularnym amerykańskim kinem, a starym europejskim jest to, że w europejskim filmie liczą się dialogi. Cały ten film zastanawiałem się, jak oni przestawią anomalię, jak będą wyglądać jakieś efekty specjalne i po tych 2 godzinach i 40 minutach jestem szczęśliwy, że był tylko jeden najprostszy, a głowę mam pełną rzeczy nad którymi chcę myśleć. Problem Profesora i jego "misja" jest iście amerykańska - i gdyby to Amerykanie kręcili Stalkera to pewnie byłby głównym bohaterem. A stalker napakowanym mordercą - tutaj natomiast jest zwykły, prosty człowiek i jego problemy i starcie z "intelektualistami".

Zupełna odwrotność Transformersów. Po Transformersach zastanawiałem się, po co oni tam w ogóle coś mówią...

ocenił(a) film na 10
foxless

Heh, wyobraziłem to sobie i - struchlałem (to nie synonim "opicia się").

Ten Profesor z bombą na ramieniu czy w plecaku - toż był już taki film, gostek zapierdzielał po amerykańskim mieście i miał detonować. :P

ocenił(a) film na 9
marscorpio

No ja też się bałem, że jakimiś daremnymi efektami specjalnymi zepsują mi cały film. I co mnie pociesza - że dzisiejsze "kosmicznie dobre" produkcje, kręcone w malowniczej scenerii zielonego ekranu, za kilkadziesiąt lat będą bawić kiczowatością tak bardzo, jak dzisiaj dziwne wydają się scenografie sci-fi z lat 80. To co kiedyś było krzykiem mody dziś wydaje się kiczem, a doceniamy to tylko przez wzgląd na konwencję - i jestem pewien, że tak samo będziemy patrzeć na "wypasione", do bólu kolorowe i przeładowane spektakularnością produkcje.

ocenił(a) film na 10
marscorpio

Heh, a ja sobie wyobraziłem jak wyglądałby remake Stalkera wg jakiegoś modnego reżysera z Holyłudu, np. Nolana.

I ze śmiechu mało nie spadłem z krzesła. :)

ocenił(a) film na 9
xtomix

Jest na Youtube filmik "Titanic Super 3D" - pewnie tak by wyglądał :D

ocenił(a) film na 1
foxless

Taa, najbardziej porywające dialogi były w 10 minutowej scenie jazdy drezyną:P Cudo!

stonedfish

Nie wiem czy to filmweb kopiuje kwejka, czy kwejk filmweba http://kwejk.pl/obrazek/1996750/stalker.html .

litecytorka

Myślę, że specjalnie skopiował napisał niżej aha ok, tak jakby to była odpowiedź na to :-)

eulogy_pl

Hmmm rzeczywiście. A już myślałam, że udało mi się wykryć plagiat ;d.

litecytorka

muszę się upomnieć o tantiemy

stonedfish

Myślę, że to dobry pomysł, w końcu prawa autorskie i te sprawy.

ocenił(a) film na 10
stonedfish

Racja '' Avatar '' 100x lepszy od tego starego chłamu. Przez cały film chodzą, gadają i w sumie to tyle. '' Stalker '' nie ma nawet podjazdu do '' Avatara '', '' Avengersów '' czy '' Terminatora ''.

ocenił(a) film na 10
Dziku53

Mało szczelajom i obmacanków nima. To jak ma to się podobać gimbazie? :)

stonedfish

Aż mi się przypomniał Braciak kiedy opowiadał, że polski film wojenny to 2 żołnierzy, 1 czołg i jakieś smutne rozmowy w okopach natomiast w Amerykańskim jest 1000 żołnierzy, 100 czołgów 50 helikopterów i wybuchy co 5 sekund i że to jest prawdziwa groza wojny.

A to gówno prawda. Bo nie sztuką dzisiaj jest nakręcić helikoptery rozwalające pół świata przy dźwiękach Valkiri, sztuką jest dramat dwóch przyjaciół zmuszonych do gry w rosyjską ruletkę w obozie jenieckim.

guccik

I nikt nie zwróci uwagi na to, że rosyjska ruletka w obozie jenieckim to idiotyczny pomysł. Nawet jedna brew się nie podniesie w obawie przed linczem :)

ocenił(a) film na 9
mosheh

Łowce jeleni jest przeceniany. Czas apokalipsy to nr 1 jeśli chodzi o kino wojenne. Wybitne jest także Idź i patrz czy Ścieżki chwały.

stonedfish

Też mógłbym powiedzieć, że w amerykańskim SF chodzi o wybuchy i wytarte morały. Myślę, że nie jesteś całkiem fair wobec Tarkowskiego :)

ocenił(a) film na 9
stonedfish

Ja to ze 20 razy oglądałem i za każdym razem mi się nie nudziło jakoś.

ocenił(a) film na 9
stonedfish

Amerykańskie science fiction:
Perfekcyjne od strony techniczno audiowizualnej, wielowątkowe i wielowarstwowe ambitne dzieła artystyczne, które, przekazując treść w oprawie wybitnej już jak wspomniałem formy (Scenografia, zdjęcia, efekty specjalne, muzyka) przekazują (w treści) równie wielką refleksję na temat: Miejsca człowieka we wszechświecie, lęku i ekstazy kosmosu, ewolucji, stosunku pomiędzy sztuczną inteligencją a człowiekiem - astronautą/stwórcą, czym jest człowieczeństwo i co sprawia że jest się (i co to znaczy) być człowiekiem (I nieważne czy to człowieczeństwo budzi się w wibrujących od smutnego, melancholijnego tonu nutach saksofonu Vangelisa czy może też w chłodnym i lodowatym kosmosie otaczającym oświetlone na czerwono wnętrze centrum dowodzenia)

Ewentualnie są to równie perfekcyjne od strony audiowizualnej filmy rozrywkowe, które nie mając żadnego innego celu jak dostarczenie prostej i niewymagającej intelektualnego wysiłku rozrywki, wciąż, pomimo tego mogą, chcą przekazać jakieś myśli ukryte pod, infantylną na pierwszy rzut oka pokrywą kina akcyjno-przygodowego tylko że w kosmicznej scenerii, np. (znowu) relacja pomiędzy człowiekiem a sztuczną inteligencją (tylko że w tym wypadku ta inteligencja przybierając rolę łowcy formę austriackiego mięśniaka poluję na -niegdyś stwórcę i pana, obecnie zwierzynę- człowieka) czy też, opakowane w przeróżną scenerię odwieczny konflikt pomiędzy człowiekiem kolonizującym kosmos, wyposażonym w swoją technikę i mocarne spluwy a pozaziemskim łowcą, obcym, cosiem, drapieżnikiem który we wszystkich trzech przypadach wykorzystuję ,,scenografię'' statku kosmicznego/ziemii (Dżungla, stacja arktyczna) aby powoli rozprawić się ze swoimi przeciwnikami w bezpardonowej walce na śmierć i życie. Czasami może też wystąpić motyw tego że czasami największy skur***yn w galaktyce może być naszym starzykiem a my musimy z tym żyć :) (No i oczywiście tego że budując jedną kosmiczną wunderwaffe co okazałą się klapą i tak zaraz zbudują jeszcze jedną i już na etapie konstrukcji popełnią ten sam błąd co pozwoli znowu wygrac tym dobrym) (I że wygrają czczące złotego robota gumisie żyjące w lesie :)

Ruskie Science Fiction:
Hmmmm....no...well.... Trzech uciopranych w błocie meneli łazi po pastwisku

(Ale Tarkowskiego to ty szanuj!)
A jak nie szanujesz Stalkera ani Solaris - zobacz ,,Zerkalo'' (Zwierciadło) albo Andrieja Rublowa

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones