Wiele osób wypowiada się "Jedynka najlepsza", "NIc nie przebije pierwszej części:" I ja absolutnie sie z tym zgadzam , Przypadkowo dowiedziałam się że Jenna Dewan wyszła za Tatuma, cóż ich miłość była niesamowitym dopełnieniem fabuły filmu. Czy nie sądzicie że tak właśnie było ? Że po prostu najlepsza gra aktorska nie przebije prawdziwego uczucia? Przy czym nie powiem, moim zdaniem scenariusz I części bardziej przybliżał nam prawdziwe życie. A kolejne części były dosyć efekciarskie. Taniec w deszczu, światła. Jak sądzicie ?
Przepraszam za nieskładną odpowiedź ale jakoś tak zawsze wychodzi, że nie potrafię się skupić, i piszę raz o jednym raz o drugim.
Słaby film. Fabuła w miarę, ale film wcale nie taki dobry. Główny aktor wygląda jak pedał. A kilkunastominutowe sceny tańców zupełnie psują ten film. Nie ma to jak pierwsza część.
Jedynka najlepsza, bo miała jakąś fabułę, kolejne części były lepsze ale tylko pod względem tańca i choreografii, praktycznie o niczym nie opowiadały. Moim zdaniem 1 najlepsza ;] Właściwie przez ten film zacząłem tańczyć :P to już ponad 4 lata ;]
hehe tez tak mam "tysiące myśli" a co do tego co piszesz to no ze tak powiem zgadzam się bo po obejrzeniu tej 1 części' zakochałam się' w Channingu czytaj sciągnęlam i oglądnęłam dosłownie wszystkie filmy w których grała allle ...no wracając do tematu to no nie powiem ta 3 częśc też ostro wymiata a fabuła no też nie mogę powiedzieć niczego sobie no i plus ten ich taniec no jak oglądam step upy to aż się we mnie gotuje bo to co robią jest niesamowite!!!! aaa no powiem jeszcze tyle że no dla mnie 2 jakas taka bez sensu była no i 1 oczywiście 1 miejsce jakże by inaczej ale ludzie bez takiej ostrej krytyki dla tej 3 bo tez jest niezła.... pozdro600