Pierwszy pełny metraż Stanley'a Kubricka jest już dostępny w odrestaurowanej wersji. Nie pomogły usilne starania samego reżysera by film nigdy nie trafił do widzów. Po seansie trudno się jednak dziwić twórcy. Nie mamy tu do czynienia z kinem "poniżej talentu". Kubrick, ku mojemu zdziwieniu stworzył coś, co spokojnie...

ze scenariuszem na czele, to tragedia. Przegadane, przepoetyzowane, a strachu i pożądania tam tyle, co kot napłakał. Nic dziwnego, że Kubrick się tego wstydził. Sam się wstydzę, że obejrzałem.

To wygląda jak odrzucony scenariusz tego filmu.

to jest godzinny dramat. W tym filmie zrobiono wszystko źle, jedynie ze względu na szacunek dla reżysera można dać 2/10

Gdy przychodzi zmierzyć się z debiutanckim obrazem jednego z najwybitniejszych reżyserów w historii kina, a wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, iż dzieło to do najlepszych nie należy, zapowiada się nie lada ciekawy seans.
Sam reżyser "Lśnienia" będąc już dojrzałym twórcą, delikatnie mówiąc - nie był specjalnie...

nawet się wkręciłem. dwudziestoczteroletni kubrick nie pozwala nam widzieć nic z tego, czego nie widzą bohaterowie. kamera tylko raz opuszcza przysłowiowe mieszkanie. są tu i Ofiary Wojny de palmy i Full Metal Jacket. kubrick pisze prosto, to linie w zeszycie są krzywe. film jest super. 

taka szkolna etiuda filmowa (wprawka),, a nie pełnoprawny film; ogólnie słabe

Interesuje mnie jedno. Jak Pan Mario mógł zobaczyć film "Strach i pożądanie" (wnioskuję, że go widział ponieważ ma go w swoich ulubionych filmach) skoro wiadomo od dawna, że Stanley Kubrick zniszczył wszystkie kopie poza jedną, a ta kopia znajduje się w posiadaniu prywatnego kolekcjonera. Ciekawe.

youtube . com/watch?v=bjJzQvjhndw

Z ciekawości do samego Kubricka można zobaczyć.

Ale ten film to ci nie wyszedł, bardzo nie wyszedł.

http://film.wp.pl/idGallery,6296,idPhoto,226829,galeria.html