PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=9800}

Strach i pożądanie

Fear and Desire
4,3 905
ocen
4,3 10 1 905
3,0 6
ocen krytyków
Strach i pożądanie
powrót do forum filmu Strach i pożądanie

Pierwszy pełny metraż Stanley'a Kubricka jest już dostępny w odrestaurowanej wersji. Nie pomogły usilne starania samego reżysera by film nigdy nie trafił do widzów. Po seansie trudno się jednak dziwić twórcy. Nie mamy tu do czynienia z kinem "poniżej talentu". Kubrick, ku mojemu zdziwieniu stworzył coś, co spokojnie można by pokazywać na festiwalach złego kina. Gniot przez duże G.

Zacznę może od pozytywów, a tymi są niestety tylko dobre chęci. Jeśli by się bowiem postarać, kilka wątków zasługuje na uznanie. Choćby pomysł postępującego szaleństwa szeregowca jest przecież świetny. Nie da się nie zauważyć, iż ma on coś w sobie ze "Ścieżek chwały" Cobba, które Kubrick później zaadaptował.

Cała reszta to tragedia. Mówię tu tak samo o formie i treści. Film oferuje narracyjny chaos, w którym istnieje zarówno trzecioosobowy głos z offu, jak i słyszalne myśli bohaterów (prześmieszna scena spaceru przez las), co dziwi, bo dialogi wystarczająco przybliżają nam postaci. Gdzieniegdzie zostają upchnięte monologi, swą "poetyckością" przyprawiające o ból głowy. Zaś względem scenariusza: to już zupełna farsa. Tak jak w "Strachu i pożądaniu" nie zachowują się najgłupsi żołnierze. Co to za metoda zwiadu żeby wyjść na środek drogi i sprawdzić, czy ciężarówka wroga już pojechała? Jeszcze większym absurdem jest atakowanie posterunku, ryzykując zaalarmowanie sił przeciwnika... W zasadzie mógłbym się rozwodzić nad logiką każdej sceny, tylko że zabrałbym wam możliwość pośmiania się z tego. Spodziewajcie się fali idiotyzmów, godnych wytknięcia nawet przez Eda Wooda.

Krótko mówiąc, to obraz dla fanów reżysera a także filmofilów nie potrafiących odpuścić sobie takiej ciekawostki. Cała reszta może czuć się ostrzeżona.

Lucky_luke

Pisałeś to 9 lat temu, więc pewnie nie jest to do końca aktualne, ja zobaczyłem ten film dziś z doskonałej kopi. Film jest tak jak mówi sam Kubrick: "jak dziecięcy rysunek, który kochający rodzić może przyczepić magnesem do lodówki", ale nie do końca, i nie jest też całkiem zły, tak jak filmy Eda Wooda. Dlaczego? Zdjęcia oraz inscenizacja niektórych scen. To jak jest to sfilmowane, np. ujęcie kobiet nad rzeką, naprawdę znakomicie robione zniżenia twarzy, lub scena z parą żołnierzy w lesie we mgle. Naprawdę świetna robota, to są wręcz malarskie ujęcia. Bardzo mi się podobała scena, gdy dziewczyna idzie, słyszy hałas i zbliża się do ukrytych żołnierzy.  Późniejsza, gdy spija wodę z ręki. Ogólnie to jak fotografuje Virginia Leith, jest to naprawdę dobre. Widać, że Kubrick to był fotograf, i podejrzewam, że był bardziej skupiony na dobrym ujęciu niż na czymkolwiek innym. To taki film, po którym wiesz jakich błędów lepiej nie popełniać. Przy kolejnym film, nawet jak miał mało pieniędzy zaufał obrazowi. Bo tu musiał wszystko zagadać. A przemyślenia 25 latka o wojnie, nie są najlepsze, zwłaszcza, że jest to 25 latek, który nigdy na wojnie nie był.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones