A ja dałam naciągane 4/10 bo; paltrow powinna sią zabić, film przypomina bardziej jakieś popłuczyny z czwartkowych okruchów życia, a nie biografię kobiety która cierpiała na borderline. Nie nie nie... Niech to nakręcą jeszcze raz! Z inną obsadą!!

Mi się Paltrow podobała...Nie znam twórczości Plath, nie znam jej... Zdołałam się zapoznać jedynei z jej biografią przeplataną jej myślami. Z pewnością to nadrobię zaczynając od "Szklanego klosza"...moim skromnym zdaniem film jest świetny lecz wymija się z prawdą. Po jego obejrzeniu stwierdziłam, że Ted był ofiarą zaborczości, zzdrości Sylvi i, że on ją bardzo kochał...naprawdę było chyba inaczej......