Ufff...wreszcie przebrnąłem...7/10

Swir

ocenił(a) film na 7

Specyficzny, oryginalny, inny, trudny w odbiorze. Poczucie zagubienia, niezrozumienia, pourywane
wątki, psychodeliczna muzyka.

Zdecydowanie nie dla przeciętnego widza i ludzi zbyt młodych,raczej dla koneserów, typowy film
festiwalowy. Dużo bliżej mu do teatru, gdzie widz musi wyczuć emocje aktora. Obraz dla
dojrzałego emocjonalnie odbiorcy.

Pierwszą styczność z tym filmem miałem jeszcze pod koniec lat 90, wtedy jako osoba dużo
młodsza zupełnie go nie rozumiałem, kilkakrotnie później "podchodziłem" do niego w TV, ale
oglądałem jedynie urywki. Dzisiaj obejrzałem wreszcie go w całości.

Żeby zrozumieć, trzeba obejrzeć go kilka razy. Dla mnie 7/10, choć nie ukrywam, że
"przebrnąłem", a końcowa scena...hmm...no cóż.... Pozostawię bez komentarza.

2014-09-09 17:03:42

uglyboy

Swir

W czuć w aktora? tam w ogóle byli aktorzy, bo to wygląda bardzo sztucznie, jakby grali amatorzy. Wszystko już zostało powiedziane w ludziach kotach i krwawych godach. Zdjęcia kiepskie, montaż na niski poziomie, dźwięk jak w teatrze wielkim. Wszystko to wygląda bardzo kiepsko, ja przebrnąłem przez 50 minut i chyba nie dam rady więcej, film klasy ble. Reżyser sam nie wiedział co robi, scenarzystka podobna do osoby która napisała jasminum. Nawet wrogom bym nie polecil tego filmu, dlatego zawsze jak sięgam po Polski film mam obawy i przeważnie są słuszne.

2014-09-13 21:33:53