PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=34255}

Szara strefa

The Grey Zone
7,1 4 023
oceny
7,1 10 1 4023
Szara strefa
powrót do forum filmu Szara strefa

Ach ta Ameryka!

ocenił(a) film na 6

Po obejrzeniu filmu stwierdzam, że żaden amerykański reżyser nie powinien zabierać się za temat o którym nie ma pojęcia. To tak jakby Polak nakręcił film o wojnie secesyjnej. Pomimo bardzo sugestywnego ukazania niektórych scen (sprzątanie komory gazowej czy egzekucje więźniarek) to obraz nie wznosi do światowej kinematografii nic szczególnego. Spłycenie niektórych postaci jest wręcz porażające. Muhsfeldt, który był największym hitlerowskim zbrodniarzem i bezwzględnym katem, został ukazany jako jeden z przyjemniejszych esesmanów w tym obozie. Człowiek który mordował kiedy tylko mógł, w filmie pociągnął za spust dopiero w ostatniej scenie. Czyżby Keitel nie mógł podołać roli bezwzględnego tyrana? Pozytywnie zaskoczyła mnie za to rola Davida Arquette, którego można było oglądać znacznie częściej w filmach i serialach komediowych.

Moja ocena to 6/10.

ocenił(a) film na 6
Shurik

Oczywiście nadmienię, że dla każdego kto interesuje się taką tematyką jest to film dla którego warto poświęcić te dwie godziny.

użytkownik usunięty
Shurik

Bzdura. Jedyni, którzy powinni brać się za kręcenie filmów o holokauście to Amerykanie. Jako jedyni mogą mieć odrobinę obiektywizmu, nie wybielać nikogo i nie naginać filmu politycznie. "Szara strefa" to bardzo dobry film, najlepszy z dotychczas nakręconych o obozach i zapewne lepszy nigdy nie powstanie. Oczywiście, że nie pokazano warunków panujących w Auschwitz w 100% bo wówczas film byłby niemożliwy do obejrzenia dla przeciętnego człowieka. To co zostało pokazane stanowczo wystarczy, aby uświadomić, jakim piekłem to było.

ocenił(a) film na 10

Podpisuję się pod tym obiema rękami!!!

ocenił(a) film na 8

a mnie się wydawało że takie filmy jak te mają pokazywać prawdę a nie obiektywizm który ma mało wspólnego z prawdą
to tak jak z filmem Enigma, no całkiem obiektywnie pokazane jak to Brytyjczycy odszyfrowali maszynę

być może film nie miał być założenia, straszny i być przyswajalny dla przeciętnego widza, ale po prostu bez przesady

Amerykanie obiektywni? Chyba kpisz. No ale tak jest jak się nie zna historii. Widocznie zapomniałeś czyje banki finansowały IG Farben, kto biernie czekał aż Europa zostanie zniszczona tylko po to, żeby odbudować ją na "swój" sposób. Ameryka dzięki tej wojnie przejęła kontrolę nad resztą świata dzieląc się nią z ZSSR. Również zagłuszanie głosów, które chciały poinformować świat o tym co naziści robią z żydami i narodami europejskimi. No i w ostateczności, kto przejął większość spuścizny po nazistach. Tak to właśnie ta "obiektywna" Ameryka.

Jedne Imperia upadły, inne powstały bo życie nie lubi próżni. Każde WOLNE państwo ma swoją politykę. W polityce nie ma emocji jak wmówiono to nam teraz. Nikt nie robi polityki z perspektywy lubienia innego państwa. Liczą się jedynie chłodne kalkulacje i korzyści.

ocenił(a) film na 1

,,Jako jedyni mogą mieć odrobinę obiektywizmu"
A oto przykłady ich obiektywizmu
barack obama - ,,obozy były <<polskie>>
comeyny - ,,naziści byli z marsa i mieli pomocników w Polsce, na Węgrzech i w Niemczech"
88 senatorów - ,,Polacy oddajcie majątki"
Naprawdę obiektywny narodzik. Ich obiektywizm aż bije o oczach.

użytkownik usunięty
Shurik

Nie obejrzałem całego, tylko druga połówkę, więc może początek był lepszy - ale wrażenia mam podobne.
Ta wszędzie widoczna "amerykańskość" morduje każdy film obozowy.
Ja wiem, że Sonderkommandos były specyficzne (Żydzi trochę uprzywilejowani i lepiej odżywieni), ale mimo wszystko... brak surowości warunków, realizmu obozowego, strachu, który zmuszał do nieludzkiego zachowania i podłości, spłycone tragedie ludzkie, kiczowata konspiracja, prawie że przygodowa historyjka i moralny happy end (i tak dobrze, że dziewczynie fizycznego nie zrobili;). No widać, że się starali, dobrze oddano sporo szczegółów... ale Hollywood wyłazi z co drugiego ujęcia.

Koniec nawet mógłby pasować, niech oni robią te filmy metaforycznie, poetycko, proszę bardzo, ale niech się nie silą na 'realizm', bo wychodzi tylko głupio.

ocenił(a) film na 8
Shurik

Zgadzam się w pełni.
Czytałam książkę Miklosa Nyiszli wielokrotnie i muszę powiedzieć że jest dużo lepsza niż film.

ocenił(a) film na 7
anicia1517

Oglądam filmy 55 lat i nie widziałem filmu lepszego niż książka...Czy wogóle może taki być?

użytkownik usunięty
jacpod

Piknik pod Wiszącą Skałą
Lśnienie
Blade Runner
Manhunter
Pozwól mi wejść (to szwedzkie oczywiście)

ocenił(a) film na 7

To oczywiście rzecz gustu...Książka porusza naszą wyobrażnię,film odwołuje się do innych emocji.Jak to rzetelnie porównać?I po co?...

użytkownik usunięty
jacpod

po co? dla zabawy, przypomnienia, ćwiczenia
a jak? zwykle bardzo trudno, ale wyżej podałem przykłady oczywiste - książki co najwyżej średnie, niektóre wręcz słabe, filmy wybitne

użytkownik usunięty

można też podać parę przykładów kiedy i książka i film są genialne, każde na swój sposób - żeby daleko nie szukać np.
Śniadanie u Tiffany'ego
Niebezpieczne związki
Ojciec chrzestny

ocenił(a) film na 7

Na początku było słowo-książka.Na tej podstawie pisze się scenariusz,bardziej lub mniej wierny.Czasem to czysta wariacja.na temat.A więc film jest dziełem wtórnym,choć dla niego dziełem wtórnym będzie remake.Jeśli film pokazuje to co my wyobrażaliśmy sobie czytając książkę,to mamy poczucie jak ty w poście powyżej.jak nie są zbieżne na korzyść książki to film nam się nie podoba.Nie spełnia naszych oczekiwań.Jeśli natomiast na korzyść filmu /to rzadsze../wtedy uważamy jak ty dwa piętra wyżej.Ponieważ jednak są to odczucia subiektywne to lepiej nie czytać przed filmem a po.
Pamiętam jak rozczarował mnie film Robinson Cruzoe bo najpierw czytałem książkę!Nic nie było takie jak powinno!Dlatego nie powielam tego błedu,film traktuję jak książkę z obrazkami.

ocenił(a) film na 7

i jakby na potwierdzenie:
magdaml
12 dni temu ocenił(a) na:8/10 Bardzo dobry film! Książka to mdłe czytadło natomiast film bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Może dlatego że niewiele ma wspólnego z książką:) Gorąco polecam.
to o filmie P.s.kocham cię

ocenił(a) film na 8
Shurik

W Filmie jest parę rzeczy które tak radykalnie odbiegają od rzeczywistości,że na początku się zraziłam i nie miałam ochoty go oglądać.Mam na myśli np. to,że : wszędzie była piękna zielona trawa.....a trawy nigdy nie było (zostawała zjedzona) w rzeczywistości było natomiast błoto i to po kostki.Druga rzecz to w jaki sposób j spędzali więźniowie wieczór w barakach.Wino,zakąski na stole....brakowało tylko jacuzzi w kącie.Totalna bzdura.Muhsfeldt po tym jak dowiedział się,że dziewczynka Żydowska przeżyła od razu strzelił jej w tył głowy.Nie wiem po co zmieniali fakty.Myślę,że tworząc film o tak specyficznej i delikatnej tematyce,oparty na faktach historycznych należy trochę zadbać o szczegóły. Natomiast dosadnie i dramatycznie (niektóre sceny zapadają bardzo w pamieć) pokazane są motywy krematoriów,zagazowywanie Żydów , otaczające ich okrucieństwo, strach i paranoja.W tym akurat mogli popuszczać wodze fantazji ile chcieli,i tak by nie przesadzili,samo życie napisało najstraszniejszy scenariusz horroru.Film na pewno wart zobaczenia.Nie do końca wierny faktom ale należy się mu 7/10

użytkownik usunięty
mercedeslp330_1983

mylisz część obozową z częścią krematoryjną - w tej drugiej mogła być ładna trawka (utrzymywano pozory),

a Sonderkommanda były znacznie lepiej odżywiane niż cała reszta więźniów, nawet aryjskich

Sonderkommando rzeczywiście było odżywianie znacznie lepiej, niż reszta więżniów, jednak obraz przepychu, który można było ujrzeć we filmie zdecydowanie odbiegał od rzeczywistości. Zresztą warto przeczytać książkę Nyiszli "Byłem asystentem dr Mengele", jeśli ktoś jest zainteresowany ową tematyką, aby przekonać się jak w rzeczywistości to wyglądało.

Ponadto, Muhsfeldt dziewczynkę zastrzelił przy krematoriach, w lesie, w najdalszej części obozu Birkenau (kto był, wie o czym mówię), a nie jak pokazano w filmie.
Sądzę, że takie nieścisłości nie powinny się pojawiać w takich filmach. Warto bowiem zauważyć, że wielu młodych ludzi uczy się na podstawie takich filmów.

użytkownik usunięty
jagus95

książki nie czytałem, natomiast sporo innych w tej tematyce owszem,
zastrzeżenia do filmu mam jednak podobne - patrz pierwszy mój post wyżej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones