Owszem, film jest bardzo dobry, zwłaszcza z technicznej strony - stroje, budynki, ukazanie tej "machiny" śmierci. Ale razi mnie jego patetyczność - rozmowy SS-mana z lekarzem, rozmowy więźniów między sobą... Trochę nie bardzo chce mi się wierzyć, że tak to mogło wyglądać naprawdę. Ludzie w takich sytuacjach nie silą się na skomplikowane dialogi, ograniczają komunikację do niezbędnego minimum. Ale to nie zmienia faktu, że jest to dobry film. Szkoda, że Polacy jeszcze nie zmierzyli się szerzej z tą tematyką, chociaż obawiam się, że to dopiero byłoby nierealistyczne kino, niestety nie umiemy jeszcze mówić o pewnych sprawach z naszej historii w sposób beznamiętny.
owszem..polacy juz sie zmierzyli z tą tematyka : http://www.youtube.com/watch?v=qzO_sHQpkSw , http://www.youtube.com/watch?v=31-A9cNg7Js , http://www.youtube.com/watch?v=VcJCmltJtFY&feature=related ...tak trzy tylko przyklady.
Masz oczywiscie racje. Moja opinia na ten temat od czasu napisania powyzsego postu bardzo sie zmienila. Chociazby pod wplywem Ostatniego Etapu, Kornblumenblau, czy Zycie za zycie.