Jak pierwszy raz to zobaczyłem (starą wersję, a nie to było już młode) to zrozumiałem co trzeba pokazać młodemu chłopcu. Wzór (stary, dobry profesor). Kierunek w życiu (poszukiwanie czegoś tam; może być nawet jakiś skarb) i oczywiście płeć inna (dla mnie kobitka). To było śmieszne dla dzieci. A jak zobaczyłem nowszą wersję to zrozumiałem że można wszystko; np. palec albo pół dupy spod kołdry, ludzie i tak rżą ze śmiechu. Ja nie wiem dlaczego, ale oni chyba wiedzą, nie
???