Zgadzam się: Gajos, Zamachowski, Figura, Pazura, nawet Linda wypadł dobrze :) to pełna gorzkich refleksji groteskowa opowieść z życia ubogich polskich emigrantów zarobkowych w USA, którzy wyjeżdżając z Polski, byli pełni wiary w poprawę własnego życia, na miejscu zaś musieli stawić czoło nędzy dnia codziennego szokująco odmiennej od "amerykańskiego snu". Skazani na życie w ciasnych, wynajmowanych mieszkaniach (szczurzych norach), nieznający języka ani miejscowych zwyczajów, oderwani od rodziny i tradycji, pracując od świtu do nocy za marny grosz, byli bez szans na awans społeczny i sukces zawodowy.
Zresztą on chyba nie ma wykształcenia aktorskiego? Zaproszenie go do filmu z tak zacnymi aktorami musiało dać zły efekt. Wyszedł jego brak warsztatu i talentu.
rozumiem. szczególnie Figura. rzeczywiście większość życia grała głupie szmatki i chodzi koledze o to, że w tym dziele pokazała wreszcie pełnię swojego kunsztu?