PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=541045}

Szefowie wrogowie

Horrible Bosses
6,5 129 779
ocen
6,5 10 1 129779
5,5 14
ocen krytyków
Szefowie wrogowie
powrót do forum filmu Szefowie wrogowie

Jak oni namówili tych aktorów do zagrania w czymś takim? A u nas się robi tragedię z powodu jakiegoś Kac Wawa....
Humor po prostu żenujący,,, owszem, człowiek się tu i tam uśmiechnie, ale jak co pięć minut leci f...k, wh..e itp...to po pół godzinie ma się dość.
Dla mnie dno.

ocenił(a) film na 5
kabeka

No niestety, masz rację. Szkoda, że Amerykanie nie potrafią zrobić dobrej komedii bez wulgaryzmów rodem z pornola.

ocenił(a) film na 5
Carin

A już w ustach Jennifer Aniston zwłaszcza mi się to nie podobało, tego rodzaju wyrazy i zdania, żenujące to było, wstyd mi za nią, że przyjęła taką rolę.

Carin

mam dokładnie takie same odczucia jak Ty. miało być zabawnie, a tu takie rozczarowanie. istna żenada. przykro mi, to nie na moje poczucie humoru. nie mam nic przeciwko wulgaryzmom od czasu do czasu, ale tu przesadzili na całej linii. i tak jak Tobie najmniej spodobała mi się rola Aniston (na filmwebie oczywiście najwyższa ocena spośród wszystkich aktorów...). to było żałosne i niesmaczne, a nie zabawne. i pomyśleć że moja przyjaciółka polecała mi tą komedię... tym większe rozczarowanie.

kabeka

dla mnie również ten film to dno. i szczerze-nie wydaje mi się żeby musieli szczególnie namawiać aktorów do wzięcia udziału w tym filmie. bo to jest właśnie typowe amerykańskie poczucie humoru. im więcej wulgaryzmów, zdrożności, narkotyków i niesmacznych "żartów" (obowiązkowo żarty o czarnych i gejach) tym lepiej. ja miałam dość po 20 minutach, plus minus. żenada

ocenił(a) film na 3
kabeka

Bardzo dobry film.

ocenił(a) film na 7
kabeka

nie macie poczucia humoru...

Unibet_78

Mamy...tylko inne.
Mnie osobiście nie śmieszy f*ck na końcu każdego zdania...

ocenił(a) film na 7
kabeka

a to chyba pomyliłeś filmy bo w tym tego nie było ;)

Unibet_78

nie pomyliłem...może jakieś ugrzecznione tłumaczenie miałeś..? To oryginału posłuchaj.

- EnviroTech Waste Management. It's costing us a lot of money.
Your dad chose to dispose of our waste responsibly.
To do that, you gotta spend money.
F*ck that. The Bolivians are gonna do it for a third of the price.

i 30 sekund dalej:

Oh, I give a f*ck some tribesman gets cancer. Cry me a f*cking river.

Itd itd...

Angielskiego za dobrze nie znam... ale chyba mi nie powiesz, że to słowo na f... to znaczy lisek?

Cóż... podobno o gustach się nie dyskutuje... tylko najpierw trzeba ten gust mieć:)

ocenił(a) film na 7
kabeka

kilkanascie przeklenst na 90 minut? A od kiedy ty jestes wyznacznkiem dobrego gustu?

Unibet_78

Od Twojej wypowiedzi...
I nie jest to kilkanaście... nie chce mi si liczyć...
A poza tym nie w ilości rzecz... Jak śmieszą cię takie rechoty, "żarty" tego lotu, śmiejesz się jak ktoś pierdnie lub beknie, to już Twoja sprawa..
Dla mnie jednak, tego typu "humor", nie ma nic wspólnego z gustem.

ocenił(a) film na 7
kabeka

I pisze to ktoś, kto dał 9 gwiazdek filmowi Koliber. To jak z tym gustem? Jest lepszy, gorszy itp? A może po prostu gust to gust?

Co więcej, żarty tego samego typu są w Kac Vegas, który chyba bardzo Ci przypadł do gustu? Nie ma co się spierać o gust. Nie ma lepszego czy gorszego gustu.

Unibet_78

Cóż... ocena w dużej mierze zależy od nastroju w jakim się jest oglądając film... Kas Vegas dostał 6... bo spodziewałem się czegoś o wiele gorszego... odwrotnie niż w przypadku tego "dzieła"...
A Koliber... cóż - jak Ci się nie podobał, to widać nie w Twoim typie... Dla mnie rewelacyjny... i historia i Kulesza... no i Statham...
Ale nie o tym przecież...
Gust to gust - to całokształt... Nie rzecz w tym który gorszy, który lepszy... chociaż w mowie potocznej nie rzadko używamy określenia: Ta ... to ma fatalny gust... albo: ten mebel to kompletne bezguście. I jeszcze: umeblowanie tego pokoju świadczy o kompletnym braku gustu.
Ergo: to bardziej sprawa tego, czy ktoś ma gust, czy też, że go nie ma... Pewnych upodobania, świadczą raczej jego braku...
I może faktycznie nie w tym rzecz ile razy ktoś w filmie przeklina... chodzi o wydźwięk, o całokształt, że się tak wyrażę.
Takie poczucie humoru jak w ty, filmie zaprezentowana, jest na poziome The Jackass. Nie kupuję tego, nie uważam za śmieszne, tylko za żenujące i prymitywne. I to jest właśnie kwestia smaku... czyli naszego gustu.

ocenił(a) film na 7
kabeka

Ma pełne prawo nie podobać się Tobie i to szanuję. Natomiast co do mnie to - Buzek podobał mi się w filmie Koliber, ale ona sama dla mnie to było za mało żeby aż tak wysoko ocenić ten film.

Kac Vegas i Szefowie Wrogowie mają u mnie podobną ocenę, bo oba filmy prezentują podobny poziom.

Unibet_78

No... podobny, nie znaczy ten sam... Kac Vegas obejrzałem tylko dlategom że sporo było wokół niego szumu. Podchodziłem do niego jak pies do jeża, a tu się okazało, że aż takiej masakry jak się spodziewałem nie było... i stąd pewnie taka ocena.
A w Kolibrze jest poza aktorami historia... i naprawdę to ta historia mnie... że tak powiem urzekła:). Można ją na kilka sposobów zinterpretować - nie ma jednoznacznych odpowiedzi, nie ma zbytniego wyjaśniania motywów - jest po prostu historia, a wybory głównych bohaterów można sobie samemu na różne sposoby wyjaśnić...i nic nie będzie pewne. I takie "niełopatologiczne" filmy lubię. Mimo wszystko nasze oceny (chyba zresztą jak każde) są subiektywne - nie wiem jak reszta, ale ja się akurat w krytyka nie bawię - oceniam jak czuję,

PS
A tak poza tym... średnio zacząłeś... bo jak będziemy sobie wyliczać na ile kto ocenił jaki film... to co można powiedzieć o guście faceta, który daje 10-kę "Jak wytresować smoka"...

Kto od miecza wojuje...:)

ocenił(a) film na 7
kabeka

To można powiedzieć, że facet jest jak małe dziecko i kocha bajki :D;)

Unibet_78

Spieramy się o gust... a nie co kto lubi:)
Jeśli brać znaczenie "słownikowe", jest to poczucie piękna, harmonii...
Więc ja rozumiem to tak, że niektórzy tego poczucia piękna i harmonii nie mają... Czy chcesz powiedzieć, że ktoś kto lubi zeżreć wędzoną szprotkę z gazety, popijając piwem z butelki otwartej zębami będzie miał gust?
(i nie mam tu na myśli sytuacji "obozowej" czy ekscesu na wakacjach - tylko jedzenie w ten sposób posiłku za każdym razem).
Taj\k samo jest z kiczem...czy kicz, to gust? No ja bym dyskutował...
Ale fakt, że trudno te pojęcia zdefiniować, bo było nie było, mają one wymiar raczej subiektywny... nie wiem czy jest coś takiego jak piękno absolutne.

ocenił(a) film na 7
kabeka

Przecież ja nie neguję Twojego gustu. Tylko się trochę czepiłem na początku ;). Każdy ma prawo do swojej opinii i oceny, ja zarzuciłem brak ogólny poczucia humoru i zwracam honor, bo dałeś jasno do zrozumienia dlaczego właśnie tak oceniłeś film :)

Dla mnie Jak Wytresować Smoka to bajka kultowa. I tak zapewne zostanie. Wcześniej animacją, która tak podbiła moje serce był Król Lew. ;)

Ja wiem, że mówi się, że są gusta i guściki, ale tak naprawdę każdy ma swój gust, upodobania, smaki. Ktoś zajada się rosołem z ziemniakami, którego ja bym nie ruszył, bo jest dla mnie niejadalne. Jedzenie pozostawmy w sferze smaku, nie gustu.

Filmy zaś - mi też zdarzało się rzucać kulą w płot. Kiedyś obejrzałem film, który bardzo poprawił mi humor, komedia bez wulgaryzmów, (no może troszkę tego było, ale bez przesady) i wręcz popłakałem się ze śmiechu w kilku miejscach. Komedia została zmiażdżona na Filmweb.pl a ja dałem jej 10 pkt. I nie żałuję. Ten film to Lejdis ;)

ocenił(a) film na 7
kabeka

Ludzie często używają wulgaryzmów to czemu miałoby ich nie być w filmie ?

ocenił(a) film na 7
kabeka

To ja też dziwna wersje miałem bo było mało przekleństw ..

kabeka

Również bardzo rozczarowałem się tym filmem, tym bardziej, że co tu dużo mówić, ale gwiazdorska obsada (Spacey, Foxx, Farrell, Sutherland, Aniston) zapowiadała coś naprawdę ciekawego, tymczasem wyszła typowa amerykańska komediowa papka jakich powstało już tysiące. Nuda i strata czasu. Musieli tym aktorom dać naprawdę wysokie gaże, że się zgodzili zagrać w tej kiszce, bo nie widzę innego wytłumaczenia. Nie polecam.

Ch_K

Za to, o dziwo, druga część zdecydowanie lepsza, nawet można się kilka razy uśmiechnąć.

kabeka

Przykro mi ale sie nie znacie bo;

Mi sie ta komedia podobala,

Ma znakomity wynik finansowy,

Niezle notowania na imdb oraz filmwebie,

Sory ale nie znacie sie :P;)

adi200022

No..widzę, że znalazł się ktoś kto wie, raz-dwa oceni film... Wg Ciebie wystarczy zajrzeć na wyniki boxoffice, na filmweb czy imdb i... już wiadomo jak ocenić film? Gratulacje! Zapomniałeś od czego jest mózg?
Rozumiem, że Twa "złośliwość" jest trochę żartem, nie mniej....
Mam wrażenie, że jest odwrotnie, bo w odróżnieniu od Ciebie, mamy własne zdanie, a wyniki finansowe filmu i jego oceny obchodzą nas tyle co zeszłoroczny śnieg...
Owszem, nie powiem, że nie zaglądam na filmweb i nie czytam recenzji przed obejrzeniem filmu... nie mniej, kieruję się raczej własnym osądem i odbiorem, a nie tym, co ktoś napisał...
Poza tym... może byś tak zajrzał czasem na inne strony....
Gramatyka chłopie...gramatyka! :)
http://www.jezykowedylematy.pl/2011/07/mnie-czy-mi-kiedy-ktora-forma/

kabeka

Oho, atak personalny, brak jakiegos argumentu na moje 3 pkt.,obnizanie wartosci moich argumentow , no tak co tam zysk z filmu i opinie innych; sluchajcie pana kabeki znawce nad znawcami. A i oczywiscie liczba mnoga,ze przeciez za nim stoja inni. No i oczywiscie na koncu gramatyczny atak.

Wszystko w jednym, prawdziwa perełka :D


adi200022

Byk jest ewidentny...więc jaki atak? Jak piszesz publicznie, to staraj się bez błędów... To element kultury osobistej... przynajmniej mnie tak uczono.
Poza tym...nie kabeki tylko kabeka... skrót skądinąd znany... pod warunkiem, że się wojsku było... albo choć trochę liznęło o uzbrojeniu... Także, kolejny byk... adi200022.

I jakie to są Twoje punkty?
Uwaga, cytuję (pisownia oryginalna):
"Mi sie ta komedia podobala,
Ma znakomity wynik finansowy,
Niezle notowania na imdb oraz filmwebie,"
Twój argument pierwszy: "mi się ta komedia poldobala"
Pomijając ewidentne byki, nie ma czym z dyskutować - rzecz gustu i o tym było powyżej.
Argument drugi:
"Ma znakomity wynik finansowy"
No...gdybyś był producentem tego filmu...argument byłby zrozumiały)... ale zdaje się że nie jesteś...więc?
Zero własnego zdania tylko opieranie się na tym, że film nieźle zarobił, więc dla Ciebie to oznacza że jest dobry. Normalnie masakra...
Argument trzeci w końcu:
"Niezle notowania na imdb oraz filmwebie,"
Czyli znów opierasz się na cudzym zdaniu nie swoim...

No i atakując kogoś mówisz, że to Ciebie atakują.... cymesik:))

kabeka

Zabawny z Ciebie forumowicz:) Przejde od razu do najwazniejszego. Zarzucasz mi brak wlasnego zdania a wlasnie masz jak byk(:D) w 1 moim argumencie dowod,ze je mam. Starasz sie na sile miec racje a popadasz w smiesznosc piszac , to co piszesz:)

adi200022

Cóż za dedukcja...
Spoko - poddaję się...nie dam rady Twemu intelektowi.
Podoba Ci się, bo...patrz Twoje argumenty punkt 2 i 3.
Z PiSu jesteś czy z Radia Maryja?


PS
Lubię gadać po polsku... Nieużywanie polskich znaków w rozmowie z obcą osobą to po prostu niechlujstwo.

kabeka

A i jeszcze zapomnialem jednego argumentu; obsada. Jesli ktos nie docenil ich gry aktorskiej, to moze powinien zaczac ogladac kreskowki ;)

Reszte pozostawie bez komentarza.


adi200022

Tak wiemy wiemy... i że ma dobre wyniki finansowe i że ma niezłe notowania... :)
Życzymy przyjemnej lektury notowań.

użytkownik usunięty
kabeka

Jakieś niedopchanie?Za mało kropeczek w każdym komentarzu, kur*a!

ocenił(a) film na 4
adi200022

Idąc twoją filozofią, to Ty również nie znasz się na filmach, ponieważ oceniłeś "Grawitacje" na 5, a na filmwebie i imdb ma wyższą ocenę, a do tego dobre wyniki finansowe. Witam w klubie ludzi nie znających się na filmach.

kicper25

Niekoniecznie bo wiesz jak to powiadaja; wyjatek potwierdza regule;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones