PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=179}

Szeregowiec Ryan

Saving Private Ryan
8,1 651 506
ocen
8,1 10 1 651506
7,8 40
ocen krytyków
Szeregowiec Ryan
powrót do forum filmu Szeregowiec Ryan

Arcydzieło.

użytkownik usunięty

10/10

Ten film ma wady? :)

użytkownik usunięty

Nie :)

ocenił(a) film na 7

Owszem ma i to sporo. Po genialnej i niepowtarzalnej scenie lądowania na plaży Omaha - biję się w piersi jak dotąd nie było lepszej sceny batalistycznej w historii kina ani wczesniej ani potem. Poza kapitalna oprawą audiowizualną urzeklo mnie to że wreszcie ktoś pokazał że alianci też strzelali do bezbronnych/poddających się żołnierzy niemieckich + świetny wątek z darowaniem życia wrogowi, który to akt litości/człowieczeństwa później straszliwie się mści - prosta zasada na wojnie nie ma litości - zabijasz by samemu przeżyć - chwala za to Spielbergowi !!!, jednak film ma niestety sporo słabych momentów. Od czego zacząć - ano najgłupszy jest sam motyw przewodni - dowództwo jest wzruszone do łez losem synów pani Ryan że wysyła/naraża na pewną pewną śmierć oddział ludzi żeby znaleźć szeregowca Ryana - przepraszam bardzo ale z takim wątkiem do Star Wars lub Indiana Jones...a nie do filmu będącego fagmentem historii. Dwa - nie pochamował się i musiał wrzucić wątki bohaterskich Żydów do filmu - faktycznie akurat ta nacja stanowiła trzon sił alienckich podczas II wojny swiatowej...

użytkownik usunięty
piotrbimbasik

Podczas drugiej wojny światowej był przypadek żołnierza który został odesłany z frontu po tym jak trzech jego braci zgineło w boju co prawda żadnej akcji ratowniczej nie było ale i tak uważam że ten argument o idiotyczności ratowania tego żołniewerza za obalony. Druga sprawa pamiętam tam tylko jednego żyda więc nie wiem o co ci dokładnie chodzi.

ocenił(a) film na 7

Było co najmniej trzech Żydów - obejrzyj uważniej. Nie nie uważam żeby argument bezsensownej fabuły został obalony - bo tak po prostu nie było - mogli co najwyzej wysłać list polecony, odsyłający z frontu.

ocenił(a) film na 10
piotrbimbasik

A kto twierdzi ze było dokładnie tak jak w filmie. fabułę oparto luźno na autentycznych faktach. Ale cała otoczkę i klimat walk w Normandii oddano bardzo dobrze. To podobnie jak w filmie "okręt ( das boot)" gdzie fabuła nie odzwierciedla dokładnie rzeczywistości ale klimat tamtych wydarzeń oddaje perfekcyjnie.

ocenił(a) film na 7
polukr

Akurat Okręt uwielbiam - do Niemców nic nie mam - prezentowali zdrową politykię...

ocenił(a) film na 10
piotrbimbasik

Oglądałem ten film wiele razy i zwróciłem uwagę tylko na jednego Zyda, mianowicie był nim Fish, i do tego pokazany w sposób bardzo lekki, nie bohaterski- co nie było w moim guście przesadą. Ale mogę się mylić.

ocenił(a) film na 10

http://pl.wikipedia.org/wiki/Bracia_Niland

ocenił(a) film na 10
piotrbimbasik

"...nie pochamował się i musiał wrzucić wątki bohaterskich Żydów do filmu..." a ile to tych żydów jest w tym filmie ? Poza tym żydzi w armiach koalicji a szczególnie w armii USA nie byli czymś wyjątkowym było ich pół miliona. Byłem na amerykańskim cmentarzu wojskowym w Cambridge i spoczywa tam sporo żołnierzy USARMY wyznania mojżeszowego. .W 1939r w śród zmobilizowanych do polskiego wojska około 15% to żydzi a przecież stanowili oni około 10 % społeczeństwa. Pojedz sobie na polski cmentarz pod Monte Casino są tam groby polskich żołnierzy wyznania mojżeszowego. Pod Monte Casino w szaragach II korpusu walczyło około 800 żydów , 6 zostało odznaczonych Virtutii Militarii, 68 otrzymało Krzyże Walecznych, 52 Krzyże zasługi. W śród polskich oficerów zamordowanych w Katyniu około 450 to żydzi. Którzy to dostali kulkę w głowę nie za to ze byli żydami tylko za to ze byli polskimi patriotami.

polukr

Polukr, sporo racji. Tylko że nie ma sensu komuś tłumaczy, jeśli używa pogardliwych zwrotów. Jeden żyd w filmie to i tak dal takiego co najmniej żydowski spisek.

piotrbimbasik

mnie też nie podoba się, pomysł szukania ostatniego z braci. Może i tak było, ale jakoś ta fabuła mnie nie pociąga. Reszta ok, więc dam 6

ocenił(a) film na 10

każdy film da się obrazić na wet ten bez wad ;)

ocenił(a) film na 7
Kileeer

Kto obraża ten film ??? Bo ja na pewno nie.

ocenił(a) film na 10
piotrbimbasik

a czy napisałem że ty

ocenił(a) film na 8

Film jest Bardzo Dobry, ale na pewno nie arcydzieło choć może być czyimś najlepszym filmem i można go oceniać na 10/10 ale oczywiście nie w wiekszości ,ale wszystko zależy od gustów.

ocenił(a) film na 7
patryk150

Może to kwestia odczuć estetycznych ale te wstawki z amerykańską flagą i pompatyczną muzyką, niespodziewane posiłki przybywające dokładnie w ostatniej chwili obrony mostu, list Lincolna cytowany chyba 2 razy - trochę to kiczem i nadęciem za grube miliony pachnie. Według mnie to dobry film ale nie nazwałbym go arcydziełem.

użytkownik usunięty
Dyslektyk

dorzucę końcowe salutowanie nad grobem....

ocenił(a) film na 9

Wrażenie po zapierającej dech w piersiach scenie lądowania na plaży Omaha, zepsute przez natrętną amerykańską propagandę. Fredericka Nilanda odesłano do domu, nie organizowano pompatycznej akcji ratunkowej. W II Wojnie Światowej walczyło kilkadziesiąt milionów żołnierzy, Spielberg z pewnością mógłby znaleźć jakąś prawdziwą historię godną zekranizowania.

ocenił(a) film na 9

Witam
Jestem swieżo po seansie, gdyż testuje mój nowy subwoofer i moge powiedzieć, że oglądając film po paru latach nie podoba mi się tak bardzo jak niegdyś .
Chodzi o fabułę
Kapitalna Ohama, a póżniej z filmu jakby uchodzi powietrze, aby znów uderzyć pod koniec filmu
Spielberg tak chciał i wplótł epiod ratunku Ryana w realiach wojny i szanuję to, ale dziś bardziej podobałoby się mi więcej działań typowo militarnych, gdyż potencjał ten film miał ogromny, co pokazuje najlepsza chyba w dzieja kina wojennego akcja wspomnianego wyżej desantu oraz ostatnie sceny w mieście.

Realizm tego filmu jest wybitny ) Mam na mysli wybuchy granatów, wystrzały z czołgu, czy dzwięk wypadających pustych magazynków oraz przede wszsystkim scenerię-zburzone w gruzy domy, dziury po pociskach z moździerzy, martwe ciała ludzi i zwierząt(krowy na łące) itd. oraz genialną pracę kamery
iSkoda, że ten klimat nie jest użyty w jakiś fajniejszych działaniach, które były kluczowe w II wojnie światowej, w czymś co bardziej pokazałoby dramat wojny-to jakim ona jest wielkim niszczycielskim złem dla ciała i duszy człowieka,
Ten niesmak mam po dzisiejszym seansie oraz tradycyjnie patetycznośc charakterystyczną dla USA, którą akceptuję, ale zawsze mnie drażni.

Irytująca jest dla mnie postać snajpera, gdzie nie na miejscu uważam czynienie go takim " pobożnym"
Słowa psalmu podczas eliminacji kolejnych przeciwników trochę mnie denerwowały, a stwierdzenie, że może zasnąć bez trudu bo ma czyste sumienie to już w ogóle głupie. Kto jak kto ale snajper to typowy zabójca, który chce czy nie chce musi zabijać z premedytacją, bo taka jego nie wdzięczna rola, że zabija cel, który go nie widzi.
Bardzo lubię wątki religjne w filmach wojennych, min wywoływania refleksji na temat miłosierdzia Boga w obliczu okrucieństw wojny( Np Cienka Czerwona Linia, czy Czas Apokalipsy), ale w Szeregowcu akcent religijny mnie zniesmaczył.

Reszta filmu to same zatety,( pomijając drobne pompatyczne wstawki o których pisać mi się nie chce)
Jeśłi chodzi o efekty dzwiękowe to Pierwsze sceny oraz te na końcu można smiało używać jako wzorcowych do testowania zestawów Kina domowego, gdyż dzwiękowcy przyłożyli się kapitalnie do swej pracy.

Reasumując Szeregowiec Ryan ma wady, które odbierają mu w moich oczach miano arcydzieła czyniąc go filmem oczko słabszym
pozdrawiam

użytkownik usunięty
fcbarca86

A dla mnie snajper to ulubiona postać. Co z tego że to typowy zabójca, kościół pozwolił na zabijanie podczas sprawiedliwych wojen a z punktu aliantów to była sprawiedliwa wojna. Chrześcijanom natomiast nie wolno zabijać tych którzy im nie zagrażają( ci których zabijają snajperzy zagrażają tyle że pośrednio) i których mogą wziąć do niewoli nie narażając(zbytnio) swojego życia. Denerwowało cie że że mówił może zasnąć bez trudu a nie pomyślałeś że zwyczajnie mógł kłamać, mógł nie chcieć się przyznać przed kolegami do słabości.
Może faktycznie zasłużył jedynie na ocene 9 ale postanowiłem ją podnieść o 1 z tej przyczyny że zmienił sposób kręcenia filmów wojennych i teraz dziele te filmy na przed i po SPR a to olbrzymi plus no i to jest jeden z niewielu filmów które moge obejrzeć i 50 razy a i tak mi się nie znudzi.

ocenił(a) film na 9

Tyr ocena filmu to indywidualna sprawa każdego, więc spoko, nawet rozumiem to i podoba mi się Twój argument co do podniesienia o 1 oczko do góry ze względu na innowacyjnośc SPR. w moim przypadku chroni ona ten film przed oceną 7/10 dając aż 2 oczka w górę. Do niedawna Ryan miał u mnie 10/10 ale z powodów, które podałem w pierwszym moim poście zdecydowałem się obniżyć ocenę. Także sprawę gustu przemilczmy, bo każdy ma prawo oceniać tak jak chce

Co do snajpera to w sumie ciekawie myslisz, może i kłamał, jednak mnie chodzi w tym wszystkimk o to, że nie podobała mi się postać snajpera dlatego, że jego pobożność była bardzo stucznie wykreowana.
Nie ma w jego zachowaniu przejawów życia według wiary a jedynie sztuczna pompatyczna pobożnośc objawiająca się cytowanie psalmów i pustych frazesów.
Żeby nie być gołowsłownym przytaczam postać snitariusza, która mi się bardzo pod tym względem podobała,
Jest to człowiek bardzo wrażliwy na ludzkie nieszczęścia czemu przykład daje na plaży kiedy to "kłóci się z Bogiem" czemu nie daje mu możliwości pomocy czy coś w tym stylu, a przede wszystkim zbierając medaliony, którymi niczym w karty grają jego koledzy(min snajper) na oczach iprzechodzących koło nich wystraszonych i zrezygnowanych młodych żołnierzy.
Także o to chodzi mi w krytyce tej postaci, że dlatego mi się nie podobał, że to było bardzo płytkie i puste to manifestowanie przez niego pobożności.
Bardziej była ona mechanizmem obronnym typowo psychologicznym aniżeli czymś, co się wywodzi z głebokiej wiary.
Chyba że taki był cel reżysera aby pokazać, że byli na wojnie też tacy którym ich domniemana słuszna wiara chroniła nawet jeśli była pusta...hm ciekawe...

Także tyle, takie jest moje zdanie i nie roztkliwiajmy się nad tym, bo każdy w sumie ma swój pogląd na takie sprawy
Ja jedynie podałem argumenty, które w moich oczach odpowiadają na pytanie czy "ten film ma wady?"
pozdr

użytkownik usunięty
fcbarca86

przecież tu nie chodzi o to czy Ty miałbyś czyste sumienie będąc snajperem tylko o to, że on akurat miał...i Twój światopogląd nie ma tu nic do rzeczy

ocenił(a) film na 9

Jak mój światopogląd nie ma tutaj nic do rzeczy? A niby przez pryzmat czego mam oceniać filmy czy cokolwiek? Przez to co sądzą inni?
Wyrażam swoje zdanie na podstawie swoich odczuć, a zdanie: " przecież tu nie chodzi o to czy Ty miałbyś czyste sumienie będąc snajperem tylko o to, że on akurat miał"-jest zbyt smiałą nadinterpretacją z Twojej strony ,bo między wierszami nie ma ukrytej przesłanki, że ja bym miał czyste sumienie.
Jedynie stwierdzam że postać snajpera jest obdarzona smieszącą, sztuczną bobożnością, która mnie irytuje.



użytkownik usunięty
fcbarca86

być może była to nadinterpretacją, właśnie ta o którą Ciebie posądzałam....teraz rozumiem o co Ci chodziło

ocenił(a) film na 9

W porządku, czasem ciężko wywnioskować co kto miał na myśli, a zwłaszcza ja, który mam tendencję do nie precyzyjnego wyrażania myśli.
Tak czytam mój poprzedni post i wydaje mi się, że brzmi trochę pretensjonalnie, więc jakby co to przepraszam, bo riposta nie miałabyć złośliwa
pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
fcbarca86

Mnie straszliwie irytuje Upham Oo. Właśnie oglądam Szeregowca (znowu) i jest scena, kiedy Fisha morduje szkop na piętrze, a ten się skrada jakby miał zatwardzenie, a w ręku ma przecież pieprzony karabin. Szlag mnie trafia jak go widzę. Najchętniej sam bym go ubił.

ocenił(a) film na 9
Klakson69

Cześć
Mnie też on irytował generalnie, ale tłumacze sobię tą postać jako celowy zabieg pokazania, iż żołnierze to nie supermaszyny, że nie każdy z nich miał instynkt zabójcy. niektórzy tak piekielnie się bali, aby nie zginąć, ale też aby nie zabić, że paraliżował ich paniczny strach panujący nad racjopnalnym mysleniem i rozsądkiem,
Tak to widzę, może się mylę,
pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
fcbarca86

Tak tak, to oczywiste. Ale jednak nie zmienia to faktu, że jest zbyt.. Jak by to ująć, c*powaty? Nawet tyłka nie ruszył, żeby niemca zabić, z ręki którego mógł przecież zginąć.. No i fakt, że pozwolił umrzeć Fishowi.. Gdyby dostarczył tą amunicję, zamiast się kryć jak haszaszyn to pewnie potoczyłoby się to inaczej. (no i gdyby to oczywiście nie był film xd)
No i jest jeszcze kwestia jego zachowania przy stanowisku kaema przy radarze.. Szkop osiągnął to, co chciał. Znalazł najsłabsze ogniwo oddziału i urobił tak, żeby ujść z tego z życiem.. Tu fajeczka, tam parowiec willy i tak dalej.. Esz.
Pomimo, że wiem, że ta postać specjalnie została tak wykreowana, to nie zmienia to faktu, że najchętniej już na samym początku rozwaliłbym jej głowę o sedes.. Tak mnie niemożebnie irytuje, że aż psuje odbiór filmu.

Również pozdrawiam

ocenił(a) film na 9
Klakson69

Mam identyczne odczucia i uważam, że rzeczywiście "utwardzenie" tej postaci poprawiłoby przyjemniość oglądania filmu, a jednocześnie nie zepsułoby nic w przekazie jaki ona niosła, czyli to, co powiedzieliśmy poprzednio.
pozdr

użytkownik usunięty
fcbarca86

Dokładnie tak, zresztą ten bohater był tylko tłumaczem co strzelał do tej pory tylko na strzelnicy. Nawet zawodowym żołnierzom zdarza się "zaciąć"., nasi żołnierze którzy walczyli w Iraku w bitwie o city hall wspominali że wielu kolegów potrafiło nagle po tym jak zabili kilkunastu/dziesięciu przeciwników nie być w stanie walczyć dalej, więc skoro takie rzeczy zadażają się zawodowcom to tłumacz tchórz jest wiarygodną postacią.

Trochę zabyt dużo tego Hamerykańskiego Patriotyzmu - aż się dupskiem wylewa. Poza tym źle uzasadniono wysłanie kilku żołnieży po jednego szeregowca. Gdyby miało to podtekst propagandowy - np. paru sztabowców-cwaniaków decyduje, że taka akcja świetnie wyglądałaby w kronice filmowej i podniosłaby morale żołnierzy - wtedy OK, mogło się wydarzyć, nawet dodało by to trochę głębi do głównego wątku. Ale widok najwyższych oficerów rozczulających się nad losem jednego, obcego im szeregowca... too much!
Poza tymi drobnymi usterkami film świetny!

ocenił(a) film na 10
Kupsztolc

No i widzisz, tam nawet jak nie ma świąt to flagi na domach wiszą. Dzięki takim filmom patriotyzm nie jest im obcy.Amerykańscy chłopcy w każdej chwili gotowi są bronić kraju albo skopać tyłki brudasom w Libii.A u nas?Szmaty wybrane przez obywateli do sejmu wyprzedają majątek narodowy za bezcen, kradną, pyskują i przynoszą wstyd na cały świat nieuki pierd****e.Gdyby wydarzyło się coś złego, to zamiast bronić kraju pewnie ewakuowalibyśmy się z tego syfu jak najdalej stąd ,bo za tych szmaciarzy nikt umierać nie będzie.Gdzie tu miejsce na patriotyzm?Nawet naszych filmowców nie stać na wyprodukowanie jednego porządnego filmu propagującego miłość do ojczyzny...ehh

davidstar

Co fakt to fakt, za taką Polskę jaką mamy teraz nikt nie nadstawiałby tyłka... zresztą, ja już od dawna mieszkam za granicą, tutaj mam rodzinę, dom i pracę, a obywatelstwa nie zrzekłem się tylko z jakiegoś głupiego sentymentu i coraz mniej uzasadnionej dumy z tego, że jestem Polakiem. Zawsze kiedy jest rocznica Powstania Warszawskiego zastanawiam się co by pomyśleli tamci ludzie, gdyby zobaczyli co zostało z RP. I czy tak chętnie oddawaliby swoje życie za taką przyszłość.
No nic, dość sentymentów. Film fajny i kropka. A że hamerykański patriotyzm mnie drażni - nic na to nie poradzę. ;o)

ocenił(a) film na 10
Kupsztolc

Napewno nie oddawaliby życia za takich, którzy wyjadą sobie za pieniądzem z kraju, z wolnego,demokratycznego (wywalczonego!)kraju i poprzez internet krytykują go.

LoKoMoTiV

Jak głupi to by oddawali... a migracja jest czymś normalnym i nie ma w tym nic złego. Jeden wyjedzie tam gdzie będzie mógł cokolwiek osiągnąć, drugi za bardzo się boi i będzie całe życie siedział na swojej żałosnej d.pie i nabawi się tylko typowo polskiej żółci.

użytkownik usunięty

hmmmm, dzięki za tak liczne odpowiedzi i muszę przyznać że film ma kilka małych wad i moim zdaniem jego najobiektywniejsza oceną byłoby 9/10 lecz moja ocena nie bd obiektywna i pozostanie 10 ;]

ocenił(a) film na 10

Jak film należy do twoich ulubionych to ocena moze być jak najbardziej subiektywna.

LoKoMoTiV

Film nie ma wad, jest genialny;D
Ale taka ciekawostka.
http://www.youtube.com/watch?v=_cv8KPmgf3s&feature=related
Czy na filmie któy podałem u góry w 6.01 widzicie 2 kamerzystów w prawym dolnym rogu??

ocenił(a) film na 10
Mmastexior1018

Tej wersji filmu od dawna nie zobaczysz w telewizji, ale przyznac trzeba, że i tak za późno sie zorientowali.

ocenił(a) film na 8

ma i to wiele

użytkownik usunięty
CordellWalker

największe pisma branżowe na świecie uznały szeregowca za arcydzieło i kamień milowy w rozwoju kinematografii ale użytkownicy FW lepiej się znają

ocenił(a) film na 9

Film świetny, lecz dla mnie ta końcówka w stylu amerykańskim niepotrzebna. Gdyby nie to dałbym 10/10 a tak 9/10.

ocenił(a) film na 10
sandro_

Można się przywalić do modlącego się snajpera.
Można się przywalić do kretyńskiego pomysłu wysyłania bandy weteranów , choinka wie gdzie po jednego kota.
Choć tu się nie będę bił czy jakiś generał nie wpadł na podobny pomysł.
Ja o czymś takim nie słyszałem , ale też nie jestem historykiem wojskowości amerykańskiej.

Można się przywalić za przeładowanie hamerykańskim patosem.
Za wszystko można .
Co nie zmieni mojej własnej i subiektywnej opinii , że film jest świetny.

Aha , słyszałem też opinie od osób związanych z grupami rekonstrukcyjnymi , że film jest do życi bo im sie tam jakieś odznaki , czy naszywki nie zgadzały .
No nie przeginajmy bagiety :-)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones