Dobra komedia. W sam raz na wieczór do dobrego browarka.

Nawet jak na standardy głupich komedii, to był niewiarygodnie słaby film. Przysłowiowe "gołe baby" nie podwyższyły oceny, z resztą nie specjalnie się rozbierały. Biggs wystąpił jednak w gorszym filmie niż te nędzne "American Pie".

Guy Carter ukończył architekturę z wszystkimi możliwymi nagrodami, ożenił się i oczekuje narodzin swego pierwszego dziecka. Jednak nie może znaleźć pracy. Sytuacja zmusza go do podjęcia pracy w charakterze kierowcy. Okazuje się jednak, że nie pizzę będzie rozwoził, a luksusowe prostytutki.

Główny aktor, znany z wielu innych fajnych komedyjek a nie pojawił się tutaj w obsadzie...

a dodatkowo "życiowy" i z przekazem

dziwią mnie zatem tak niskie oceny

Komedia która spełnia swój obowiązek czyli śmieszy ponieważ ma dobre dialogi i obsadę i ogląda się doskonale bez nudy.Minusem filmu jest to że akcja rozgrywa się w ciągu doby i mamy pokazane tylko dwa kursy tytułowego szofera prostytutek do klientów w według mojemu przekonaniu powinno być więcej tych kursów gdzie można...

komedia?

Dotrwałam do końca tylko dlatego, że ją bardzo lubię. Szkoda, że gra w takich słabych filmach :(

Wulgarna historyjka, głupia, naiwna i bezsensowna. Kompletna strata czasu.
Architekt po renomowanej uczelni szuka pracy jako rozwoziciel pizzy - litości, dobra, później jest tylko głupiej i bardziej nużąco.....

Lekki,łatwy i przyjemny ! Może poprawić humor ? ;)

" SZOFER DO USŁUG ".