25 lat temu, w czasach królowania 10-tej kopii VHS, tytuł „Szpiedzy tacy jak my” był dla mnie niezłą
komedią, gagi śmieszyły. Dziś po przebrnięciu (w przeciwieństwie do oglądania z zachwytem)
przez te kino, ziewnąłem z nudów, zamknąłem film w pudełko i odłożyłem na długie leżakowanie
na półkę. Sorry, ale dla mnie czasy świetności tego filmu minęły razem z latami 80tymi.
Są filmy których nie gryzie ząb czasu i trzymają klasę po 50 latach od produkcji i niestety są takie
jak „Szpiedzy tacy jak my” dla których mijające 20 lat jest gwoździem do ich trumny.