Jednym z żołnierzy stawiających flagę był murzyn, ale zastąpiono go białym przy "reprodukcji" tego zdarzenia na potrzeby propagandy.
Pewnie z Afryki. Trzeba też zauważyć, że flagę stawiał także Eskimos, Turek i Mongoł. Ale na potrzeby propagandy nie takie rzeczy się robi.
jak bym byl rasista to bym nie mial takiego avatara bialasie...
pozdro pocwicz, dorosni, pomysl.
odsyłam do źródła...
http://www.tvn24.pl/12690,1724945,0,1,mozna-mowic-murzyn--czarnoskory-albo-afrop olak,wiadomosc.html
Niemożliwe. W II WŚ murzyni służyli tylko w OSOBNYCH jednostkach, nigdy wspólnie z białymi żołnierzami. Dopiero podczas wojny w Korei US Army zdecydowała się na zniesienie segregacji rasowej.
Pogrzebałem trochę w źródłach, bo temat mnie mocno nurtował (jak wiele innych teorii spiskowych) i rzeczywiście nie ma opcji, by na tym zdjęciu mógł być jakiś murzyn. Jedyna jednostka kolorowych walcząca w teatrze działań na Pacyfiku to był 24 pułk piechoty. Oddział ten nigdy nie był na Iwo Jimie.
To słabo pogrzebałeś. Na Iwo Jimie w szeregach USMC walczyli murzyni. Ale nie w jednostkach pierwszoligowych tylko w zapatrzeniu. A dokładniej w transportowych poddziałach amfibijnych przewożących zaopatrzenie z okrętów na ląd. Mimo ze nie byli na pierwszej Lini frontu to wzięło udział w bezpośrednich walkach gdy nocami małe grupki Japończyków przenikały na tyły. Kilku dostało nawet odznaczenia wujkowe za odpieranie takich wypadów. Ale w całej masie tysięcy amerykańskich żołnierzy na Iwo jimy murzyni stanowili jakiś niewielki promil bo było ich kilkudziesięciu. I nie mogli brać udziału przy wywieszaniu amerykańskiej flagi bo tamte rejony nie były w gestii amfibijnych jednostek zaopatrzeniowych.
Jest nawet film fabularny, niestety nie pamiętam tytułu, który opowiada o tym jak robiono propagandę wokół tego zdjęcia.
Ci, którzy na nim byli, faktycznie tej flagi nie zatknęli. Do zdjęcia wzięli przypadkowych żołnierzy, którzy dobrze wyglądali, a że zdjęcie trafiło do gazet i kronik filmowych to zrobiono z nich bohaterów.
Czy ktoś z tu obecnych zadał sobie w ogóle trud przeczytania książki kna której podstawie został nakręcony film, że z taką wiarą podajecie różne informacje o tym zdjęciu?
Nie bierz tego na serio. To był tylko joke w odpowiedzi na ploty jakie rozsiewa założyciel tematu :)
Tak mi sie po prostu odpowiedziało na Twój post ;) Swoją wypowiedź kierowałem raczej do innych wypowiadających i przyznaję się, że perfidnie wykorzystałem Twój post :P
To może Wiesław Gołas, a ja myślałem że on w tym czasie w naszej partyzantce i LWP w czołgu działał.
tak murzyn... sam jesteś murzyn... po pierwsze nie murzyn tylko Indianin z plemienia Pima (starszy szeregowy Ira Hayes) następnie st. szer. Franklin R. Sousley z Fleminsgburga, sanitariusz John H. Bradley z Appleton, st szer. Rene Gagnon z Manchesteru w stanie New Hampshire, u podstawy masztu flagi kapral Halon H. Block z Weslaco w Teksasie.
Fotografie były dwie, ba a nawet 3, ta najbardziej znana została zrobiona przez Rosenthala i bynajmniej nie została upozorowana, stało się to tylko z przypadku. Gdybyś choc troche interesował się historią wiedziałbyś o tym, że po pierwszym zatknięciu flagi przez 28 Pułkową Grupę Bojową i totalnej ekstazie wszystkich Marines z ukrytych na górze dziupli wyszli japończycy (którzy wcześniej się tam ukryli) w celu poprowadzenia ostatniego ataku, który i tak nie przyniósł spodziewanych efektów. pierwszą flagę (tą mniejszą zabrali dowódcy 28PGB (stała sie ich pamiątką z bitwy).
Pierwsze zdjęcie zrobił Lou Lowery (to z mniejszą flagą) natomiast 3 zdjęcie wykonał szer. Bob Campbel (widać na nim obydwie flagi)
i żadnego murzyna tam nie było kolego. Polecam lekturę Iwo Jima (Fred Haynes i James A. Warren)