PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=116327}

Tajemnica Brokeback Mountain

Brokeback Mountain
7,4 193 903
oceny
7,4 10 1 193903
7,6 33
oceny krytyków
Tajemnica Brokeback Mountain
powrót do forum filmu Tajemnica Brokeback Mountain

Na ten film czekałem dłuuuugo. Gdy dowiedziałem się, że puszcza go TVN rzuciłem wszystko, co mogłem, żeby zasiąść przed telewizorem i wreszcie pooglądać produkcję Anga Lee. Przetrwałem nawet kurevskie długie reklamy. I co stwierdzam? Że "Tajemnica..." jest filmem strasznie rozczarowującym.

Dlaczego? Po pierwsze, najważniejsze... W całej historii drzemał strasznie duży potencjał, gdzie w filmie tak naprawdę została ona ledwie liźnięte. Przede wszystkim ten film opowiada o inności i o tym, że żyjemy w takim społeczeństwie, gdzie inność oznacza alienację i odosobnienie, że gdy ktoś odbiega o norm społecznych, ludzie uznają go za dziwaka. Ang Lee pokazał, że inność to znaczy być gorszym od reszty (a więc wbrew temu, co propaguje większość produkcji, gdzie na końcu zawsze okazuje się, że inność zwycięża i wpaja nam do głowy, abyśmy się nie zmieniali i nie udawali kogoś, kim nie jesteśmy).

Tak więc "Tajemnica Brokeback Mountain" to jest koniec końców dramat społeczny. Tymczasem przez pierwszą godzinę reżyser ukazuje nam melodramatyczne wydarzenia, które łączą obu bohaterów. Nie powiem, nawet fajnie jest to zrealizowane, ale tak naprawdę na przełomie reszty filmu, ten wątek wypada najsłabiej. W pewnym momencie nawet ta historia przynudza (bo ileż można oglądać jedno i to samo, z tą różnicą, że bohaterami są mężczyźni?). Moim zdaniem wątek wypasania owiec na Brokeback Mountain powinien zostać skrócony do absolutnego minimum, i skupić się bardziej na późniejszych relacjach bohaterów oraz ich przemian.

Kolejna rzecz... Bohaterowie... Zaprawdę powiadam wam, że w najważniejszych osobach, wokół których kręci się historia, tkwił strasznie gigantyczny potencjał. I został on koncertowo zmarnowany. Przecież tak naprawdę cała czwórka to genialnie zarysowane postacie i powinno być ich zdecydowanie więcej. Ennis to osoba, która nie godzi się na swoją inność. Chce się z tym ukrywać, a miłość do innego faceta traktuje jak przekleństwo. Jack z kolei akceptuje to, że jest gejem i jedyne czego pragnie, to żyć obok ukochanego. Ze względu jednak na niechęć Ennisa ogranicza się jedynie do paru numerków w górach (jak to sam powiedział), uwodzenia kobiet znajomych, czy przygodowe wypady do Meksyku. Równie świetne wrażenia robią kreacje kobiet. Alma to ledwo wiążąca koniec z końcem osoba, która w pewnej chwili dowiaduje się, że jego mąż jest gejem. I musi z tym żyć. A Lureen to zapracowana i wydaje się, że chłodna bizneswoman. Wszystkie te postacie są genialne i zdecydowanie im powinno poświęcić się więcej czasu, a tymczasem na planie widzimy cały czas dąsającego się Ennisa, co tak naprawdę po pewnym czasie zaczyna irytować. Jack pojawia się co jakiś czas na kilka minut, Alma właściwie gra postać epizodyczną, bo po pewnym czasie znika nam na dobre (a to właśnie ona według mnie jest najlepiej zarysowaną postacią), a Lureen przewija się gdzieś tam między scenami, będąc tłem dla Jacka.

Według mnie to on jest postacią zdecydowanie lepszą. Ennis to tak naprawdę zlepek paru schematów, które widzieliśmy już nie raz. Z kolei Jack jest osobą która nigdy do niczego nie doszła samemu (to że mu się powodzi zawdzięcza bogatemu teściowi), zawsze była wiecznym popychadłem i w cieniu innych. Powinno pokazać się więcej jego chłodnych relacji z teściem, rutynowe małżeństwo z Lureen, albo chęci ukojenia w ramionach innych facetów. Jack to zdecydowanie bardziej złożona postać niż Ennis. Mógłbym powiedzieć, że Gyllenhall zagrał genialnie, ale tego powiedzieć nie mogę, bo od scenarzystów dostał zdecydowanie mniej do zagrania.

I w ten sposób napisałem całą homilię, ale i tak nie wyjaśniłem dokładnie, dlaczego „Tajemnica Brokeback Mouintan” mnie rozczarowała. A szkoda bo to mógłby być jeden z najlepszych dramatów ostatnich lat. Zakończenie tego filmu uważam za jedno z genialniejszych, jakie ostatnio widziałem. Naprawdę, dawno nie zobaczyłem takiego finału, który wykipiał emocjami. Dlatego zamiast ‘dziesiątki’ daję temu filmowi ‘osiem’ , ale jednocześnie przyczepiał kartkę z napisem „rozczarowanie”.

ocenił(a) film na 7
Freeman47

Wreszcie jakiś dobry temat na forum tego filmu, którego negatywna opinia nie wynika z powodu "beee! geje! A FE!".

ocenił(a) film na 8
napruto

:)

I tak zaraz ten wątek spadnie w dół, bo ludziki wolą się zabijać argumentami, czy geje są be czy ok :P

ocenił(a) film na 7
Freeman47

Bo to głównie trolle i idioci(jak nie ludzie z forum inne to tylko "Gwiazdy FW" :D).

użytkownik usunięty
napruto

proszę bez osobistych wycieczek

użytkownik usunięty
Freeman47

geje to choroba, ale ciekawy artykuł

ocenił(a) film na 8
Freeman47

Też dałem osiem. Ciekawe przemyślenia. Z większością bym się zgodził. Chociaż do samego początku nic nie mam. Ale fakt, jakby to skrócić, a bardziej rozwinąć wątki dotyczące relacji. Mi się wydaję, teraz tak myślę, że reżyser miał masę materiału, i zmontował nie to co trzeba i nie tak, jak trzeba. Ale aktorstwo, rewelacyjne.

ocenił(a) film na 4
Freeman47

Bardzo oryginalnie napisana opinia na temat "Tajemnicy... B.M.". Coś na temat tego filmu i ukazanych w nim postaci oraz -poniekąd, bo przydałoby się, moim skromnym zdaniem, abyś rozwinął ten wątek swoich rozważań- ich charakterystyki

Mam do Ciebie kilka pytań:
1) Film ten ukazał się w Polsce w 2006 roku. Ciekawi mnie od jak dawna na niego czekałeś i dlaczego? Kiedy go obejrzałeś?
- pytam o to albowiem na początku Twojej opinii, zwanej też przez Ciebie poniekąd "homilią" (swoistego, w moim odbiorze, konglomeratu różnych opinii różnych osób) napisałeś właśnie, iż na ten film czekałeś dłuuugo;

2) Jak wiele opinii różnych osób na temat tego właśnie filmu czytałeś?

3) Jak oceniasz procentowy udział w tym filmie pięknych obrazów plenerów - przyrody: gór, pól, rzeki (czy jeziora, już nie pamiętam, bo dawno ten film oglądałem, a ponownie nie zamierzam go oglądać). Czyż nie można by ze zdjęć tak pięknych krajobrazów zrealizować filmu przyrodniczego?

4) Co myślisz na temat muzyki w tym filmie, jak ją oceniasz? Na mnie zrobiła wrażenie takie melancholijne, przygnębiające, dołujące, zasmucające. (wystarczy tych określeń). Myślę, że muzyka w tym filmie mogła by być inna, nie tak dołująca. Ciekaw jestem Twojego zdania na ten temat.
I choć o gustach się raczej nie dyskutuje, to zastanawiam się czy właśnie taka muzyka musiała konicznie w tym filmie być...

Zgadzam się z Tobą, że to jest dramat. Jednak weźmy pod uwagę, że pisała go kobieta, która wyobrażała sobie jakos tak historię postaci, które opisała w swej książce, na podstawie której powstał ten film.

ocenił(a) film na 4
komentarz

I jeszcze jedno:
Skoro potrafisz tak wnikliwie oceniać charaktery czy osobowości postaci, choćby tego filmu, to napisz mi -bo mnie to zastanawia- dlaczego, kurteczka, jakoś ten temat, ten film -w niezrozumiały do końca przeze mnie sposób- gdzieś tkwi we mnie iż tu jeszcze piszę na jego temat?
Co to jest, do licha?!?

ocenił(a) film na 8
komentarz

Już odpowiadam:

1) Na ten film czekałem od 24 stycznia 2008 roku od godziny 13:56 czasu polskiego
2) Jeśli chodzi o Filmweba, to wnikliwie czytałem oraz dokładnie analizowałem opinie takich osób jak life killsa, Kamasutry, Tadeusza55, Dziadka bez dowodu, otwieram wino, czy janko byzkanta
3) Myślę, że gdyby dokładnie przekalkulować wszystkie drzewa, które ukazały się w filmie do wg mnie powinno byś o 0.05% mniej na korzyść gór, których z kolei było o 0.05% za mało
4) http://www.youtube.com/watch?v=7fe1dzhY_ps
5) Ponieważ bardzo lubisz kurtki

:P

użytkownik usunięty
użytkownik usunięty
komentarz

@komentarz - Tobie tłumaczyć to jak grochem o ścianę. Co z tego, że to pisarka, nie pisarz napisał opowiadanie.
Autorka opisała realia, jak zresztą w wielu swoich utworach. Po opublikowaniu opowiadania "Brokeback Mountain" Proulx dostała mnóstwo listów od takich mężczyzn jak Jack i Ennis:
"Spodziewałam się listów od typków zacietrzewionych religijnie i moralnie, a tymczasem dostawałam listy od mężczyzn, w tym całkiem sporo od mieszkańców Wyomingu – pomocników farmerskich, kowbojów i ojców – którzy pisali: „Opowiedziałaś moją historię” albo: „Teraz rozumiem, przez co przeszedł mój syn”. Minęło osiem lat, a ja wciąż jeszcze przechowuję te chwytające za gardło listy."

ocenił(a) film na 3
komentarz

O, komentarz dał 4 xD

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones