Do mnie przemawia Dąbrowski. Z jednej strony rozumiem Sucharskiego ktory chciial ocalic ludzi....ale wole dowodcow ktorzy walczyli z honorem do konca jak Dąbrowski.
Dobrze ze ta historia zostala wkoncu odklamana. Stary film Westerplatte czarno-bialy to stek bzdur jest. Ten film to jest to co zdarzylo sie naprawde i oddano w koncu honor Dąbrowskiemu-Polskiemu bohaterowi
http://video.anyfiles. pl/Tajna+historia+XXw.+Westerplatte.+Inna+prawda./Polityka+i+wydarzenia/video/10 7621 To stary film był bliżej prawdy, wiem, bo się tym interesuje.
Jestem w stanie zrozumieć obydwu dowódców, jednak moje wychowanie rodzinne i lata spędzone w ZHP sprawiają, że przychylam się w stronę postawy Franciszka Dąbrowskiego. Dlatego podzielam Twoją opinię Ewo.
Nie mnie jest oceniać, co bym zrobiła będąc w 39 na Westerplatte, jednak, jeśli film (jak twierdzi reżyser), rzeczywiście jest wiernym odwzorowaniem historii, to nasi żołnierze podzielili się na tych, którzy chcieli się poddać i na tych, którzy chcieli walczyć. Moim zdaniem, ci którzy chcieli kapitulacji mieli prawo oddać się do niewoli wroga, ale nie powinno się zapomnieć o tych synach Polskich, którzy chcieli bronić ziemi do końca i dać im szansę dopełnić służby i faktycznego (przynajmniej w ich przekonaniu) obowiązku. Sucharski powinien pozwolić zostać Dąbrowskiemu na Westerplatte z tymi, którzy chcieli nadal stawiać opór Niemcom. Taka jest moja opinia, nie mniej jednak historia Westerplatte napawa mnie dumą, bo to nie było 12 godzin ale 7 dni - o postawach dowódców można by dyskutować godzinami, prawda jest jednak taka, że ile ludzi tyle opinii, bo historia nigdy nie jest czarno-biała.