Trzyma w napięciu. Daje 8. Denerwuje mnie tylko irracjonalne zachowanie bohaterów:
Dlaczego zabierają autostopowicza od którego na kilometr bije psychopatą?
Dlaczego wchodzą do domu z wyglądu przypominającego ten z Koszmaru z Ulicy Wiązów?
Dlaczego w ogóle wchodzą do nie swojego, obcego domu?
Facet obezwładnił dziewczynę z nożem zwyczajną miotłą
Leatherface'owi nie kończy się benzyna w baku?
Swoją drogą Sally musiała używać niezłych kosmetyków...Tyle jej się przytrafiło, a nawet tusz się nie rozmazał...
Mimo tych błędów to i tak solidny horror:)
Mnie jako jedyne przeszakadza zainteresowanie Pam horoskopem. A najciekawsze w filmie jest to, że najstraszniej jest, gdy nic się nie dzieje.
Zapomniałam; Sally weszła do tira. Dlaczego kierowca nie ruszył i nie odjechali tylko uciekli z pojazdu? i uciekali pieszo?
Bo byli głupi. Skąd wiesz co komu przyjdzie do głowy w takiej sytuacji. Inny mógłby położyć się na ziemi i telepać się jakby miał atak padaczki w takiej sytuacji zamiast uciekać. W filmie taka scena nie przeszłaby, ale to prawda, nigdy nie wiadomo co komu przyjdzie do głowy, emocje biorą górę :D
Oczywiście, masz rację. Nie da się przewidzieć zachowania człowieka w trudnej sytuacji. Mimo wszystko wątpię by ktokolwiek pojechał na zad_pie be telefonu, chodziło w nocy po lesie, czy wchodził do obcego domu... Ale irracjonalne zachowanie bohaterów jest wadą wielu horrorów, więc przymykam na to oko:)
No wprawdzie Motorola już w 1973 stworzyła pierwszy telefon komórkowy, ale można go było używać od 1983.
Irracjonalne zachowanie jest konsekwencją irracjonalnej sytuacji. Jestem człowiekiem bardzo racjonalnym, ale naprawdę nie mam pewności jakbym zachował się gdyby jakiś gość w skórzanej masce gonił mnie z odpaloną piłą mechaniczną. Dlatego np. permanentne krzyki i piski bohaterki mnie jakoś nie dziwiły.
hmmm...Ja bym się chyba ze_rała pod siebie:D ze strachu:D
Sally była mocną, odważną postacią. Walczyła o życie, umiała zachować zimną krew. Ona w irracjonalnej sytuacji zachowywała się bardzo racjonalnie :)