Czy to prawda ze ten film jest oparty na faktach z tego co przeczytalem to jest.
Kiedys znalezli taka maske z ludzkiej twarzy a potem go aresztowali ale nie wiem na ile jest to
Prawda
Był taki przypadek w Stanach w latach 50-tych. Człowiek imieniem Ed Gein mordował ludzi, zjadał ich mięso a skór i kości używał jako materiałów do robienia mebli i dekoracji w swoim domu natomiast zakonserwowane ludzkie organy kolekcjonował.
http://en.wikipedia.org/wiki/Ed_Gein
"TCM" zatem jest luźno oparty na faktach. Z tą reklamą, ze "zdarzyło się naprawdę" to nie jest całkowita ściema, ale twórcy sporo elementów dodali od siebie i podkolorowali tę prawdziwą historię.
Tak czy inaczej historia ukazana w TCM ma najbliżej do tej prawdziwej niż pozostałe klasyki wzorowane na Geinie czyli "Milczenie Owiec" i "Psychoza".
"Deranged" z 1974 jeszcze bardziej nawiązuje do postaci Gein'a niż nawet "TCM".
Jedyne co tam jest zgodne z rzeczywistością to inspiracja Geinem i na tym kończą się fakty. Nigdy nie było żadnej rodziny Hewittów, nikt nie wyrzynał ludzi piłą itd. Cała reszta to już wymysł reżysera.
W tej wersji rodzina miała nazwisko Sawyer (ale tylko w domyśle bo dopiero dowiadujemy sie o tym w 2giej części), Hewitt nazywali sie dopiero w remake'u z 2003. ;)
Co do reszty masz rację.