PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=663000}

Teoria wszystkiego

The Zero Theorem
5,9 17 932
oceny
5,9 10 1 17932
5,1 14
ocen krytyków
Teoria wszystkiego
powrót do forum filmu Teoria wszystkiego

powstał film z Eddiem Redmaynem pod tytułem, którego poprawne tłumaczenie brzmi właśnie "Teoria wszystkiego" i teraz mamy dwa filmy o takich samych polskich tytułach.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Slodka_Lolitka13

Dziękuję za tę jakże celną i niezwykle istotną uwagę. ;-)
(Ja się jeszcze nie przestawiłem na 2015)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Slodka_Lolitka13

Nie wiem na co liczyli dystrybutorzy, ale wiem, że polskie tłumaczenia nieraz powalają. Tamten film wystarczyło przetłumaczyć jako "Teoria zera", albo "Teoria niczego"

eltoro10000

Akurat wczoraj byłam świadkiem związanej z tym pomyłki. W kinie zamiast zwiastunu filmu o Stephenie Hawkingu, puścili tego w reżyserii Terry'ego Gilliama z dopiskiem: W KINACH. A przecież Teoria Wszystkiego z 2013 leciała w polskich kinach w maju zeszłego roku...

tinka_951

No właśnie. Takich rzeczy się właśnie spodziewałem. W różnych Pilotach i w telemanie.pl nieraz też zamieszczają streszczenia innego filmu niż ten emitowany, jak filmy mają ten sam tytuł.

ocenił(a) film na 9
eltoro10000

nacięłam się tak przy filmie pt "Dowód" - miał być ten z Hopkinsem a był ten z Weavingiem ;)

ocenił(a) film na 3
eltoro10000

wczoraj zaliczyłam wpadkę, myśląc, że oglądać będę film z 2104, a obejrzałam z 2013 i cały czas się zastanawiałam gdzie się podziali aktorzy, o których tyle czytałam, że coś mi nie pasuje, historia jakby inna, ale w sennym widzie wszystko się możę zdarzyć. Film bardzo dobry do spania :-)

kasiaosiedmiutwarzach

Z 2104? No no...to niezła wpadka... ;-)

ocenił(a) film na 9
kasiaosiedmiutwarzach

nie wiem jak przy wszechobecnym niepokoju można na tym filmie usnąć :D

kasiaosiedmiutwarzach

dokładnie z tego samego powodu zaczęłam oglądać "the zero theorem" i pierwsze pytanie w mojej głowie "jak moi znajomi mogli to tak wysoko ocenić?" :)

ocenił(a) film na 8
eltoro10000

Ja kiedyś pomyliłam w drugą stronę - 'Prophecy' (Armię Boga) z Walkenem z 'Prophecy' (Przepowiednią) z Talią Shire. Chodziło mi o film z Shire, trafiłam na Walkena. Zresztą obejrzałam oba, i w ostatecznym rozrachunku Walken bardziej pasował :))

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

I właściwie co z tego? Filmów przybywa, zatem będzie coraz więcej tych o jednakowych tytułach.

hyrkan

Niby masz rację, tylko co innego kiedy dublują się oryginalne tytuły. A co innego gdy za sprawą tłumaczeń mamy na danym rynku (np.w Polsce) kilka filmów o identycznym tytule.

ocenił(a) film na 7
RealKalps

A czemu co innego?
Dublowanie oryginalnych tytułów nie ma czasem związku z jakimś nawiązaniem artystycznym, po prostu filmy nazwano tym samym słowem. Jest to konieczność oczywista chyba dla każdego - filmów przybywa, by zatem trwać przy systemie nazw niezdublowanych musielibyśmy tworzyć tytuły składające się z coraz większej ilości słów (oczywiście słów w języku też przybywa, ale głównie slangowych czy specjalistycznych, wobec tego musielibyśmy przejść na tytuły slangowe lub specjalistyczne...).
Zachowanie odrębności tytułów wszędzie tam, gdzie mamy odrębność fabuł, zaprowadziłoby nas w absurd i się tego nie robi, niezwiązane ze sobą filmy mają te same tytuły.

Czy naprawdę ma jakieś znaczenie, że NIEZWIĄZANE filmy X,Y,Z mają takie tytuły, że oryginalnie tytuł X brzmi jak tytuł Y, ale różnie niż Z, a po polsku X brzmi jak Z, ale różnie niż Y? A niby czemu taka zbieżność tytułów ma trwać, skoro i tak nic nie mówi o podobieństwie filmów?

hyrkan

Nie do końca mnie zrozumiałeś. Dla mnie to nie problem. Jest mnóstwo filmów o identycznych tytułach, większości możemy nawet nie kojarzyć. Ja zawsze byłem zwolennikiem oryginalnych tytułów, i odrębność czy też tożsamość fabuły nie ma tutaj nic do znaczenia...

Mówię tylko o zwykłej sytuacji kiedy wyobraźnia dystrybutorów (ludzi odpowiedzialnych za tłumaczenia tytułów) jest na tyle rozbuchana że tworzą różne dziwaczne kombinację i to za ich sprawą tytuły się dublują, chociaż twórcy oryginału nie przewidywali i np. nie chcieliby żeby jakiś konkretny film był kojarzony z innym.
Lub inna, podobna sytuacja.

Dla mnie to nie jest problem, ale trochę niepotrzebnego zamieszania może wprowadzić.
Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 7
RealKalps

Rzeczywiście ta dowolność decyzji dystrybutora trochę przeszkadza. Najbardziej u mnie tracą filmy, które trzeba konieczne reklamować "film twórców hitu X", gdy wspólnym twórcą jest na przykład jeden ze scenografów. Również częste nawiązania w tytułach do uznanych filmów to tylko zabieg marketingowy. Gdy mi ktoś coś wciska nachalnie, to nie biorę.

Natomiast sama w sobie zmiana tytułu nie wprowadza jakiegoś wielkiego zamieszania, gdy można film momentalnie na smartfonie zidentyfikować. :) To nie czasy średniowiecza, gdy król by się czegoś o filmie dowiedzieć musiał konnych posłańców wypuszczać.

hyrkan

Te chwyty marketingowe to temat rzeka :) Choćby taki przykład z brzegu, na plakacie filmu "Slow West" z 2015 roku, największym, rzucającym się w oczy nazwiskiem jest Wes Anderson...choć ten twórca nie ma nic wspólnego z tym filmem. Dystrybutor postanowił na plakacie (małym drukiem) napisać "w bajkowym klimacie..." a wielką czcionką Wesa Andersona :)

Co do tytułów. Rzeczywiście dziś nie wprowadza to zamieszania, przy obecnym przepływie informacji możemy wszystko w chwilę zweryfikować.

Ale mam przykład że zamieszanie lekkie może być: W zeszłym tygodniu na TVP2, jakoś późnym wieczorem leciał film "Protektor", lektor (po programie głos mówi co będzie później) informuje: "A po serialu XYZ o 22.30 film sensacyjny Protektor z Jasonem Stathamem. Powiem szczerze że akurat chciałem to obejrzeć (mógłbym). Ja to zweryfikowałem, ale np.już mój ojciec który siedziałby przed TV uwierzyłby lektorowi i nastawił się na film z Jasonem Stathamem. A puścili inny film.

Protektor (tytuł oryginalny "Safe") 2012 z Jasonem Stathamem
Protektor (tytuł oryginalny "The Keeper") 2009 ze Stevenem Seagalem

Jakby ktoś bardzo nie lubił Seagala a czekałby na film do późna ze Stathamem to mógłby się zwyczajnie wkurzyć, zdublowany tytuł wprowadził zamieszanie nie tylko wśród widzów, ale przede wszystkim zrobił zamieszanie w ramówce TV. Nic wielkiego się nie stało. Ale na pewno nie było to planowane przez twórców obydwu Protektorów :)

ocenił(a) film na 7
RealKalps

To jest niekompetencja albo inna dobra zmiana. W ogóle polecam
http://www.filmweb.pl/film/Protektor-2009-499226
Uważam, że to najlepszy Protektor na świecie.

hyrkan

Dzięki, nie widziałem, sprawdzę na pewno. Film 74% w Twoim guście przy 184 głosach dobrze wróży.

eltoro10000

NA TVP Kultura był pod tytułem Teoria zera.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones