Nie ma ani jednego plusa. Legenda Terminatora prawie upadła,choć jeszcze parę lat temu wydawałoby się to niemożliwe. Chyba najbardziej nie trafiona obsada dobrze zapowiadającego się filmu w historii. Bardzo cenię talent i ogrooooomne możliwości Christiana Bale'a,ale do roli Connora to on pasował tak jak The Rock do roli papieża. O Samie W. lepiej już nie wspominać. Jedynie efekty się bronią,ale cała reszta...ani jednego plusu....
Serio tak uważasz ? Mi się w ogóle nie podobał. Wypadł blado i nie pasował na wielkiego lidera upadłej ludzkości
Zmienisz zdanie po obejrzeniu najnowszego Terminatora. Tamtejszy Connor prawdopodobnie będzie parodią w rytmie PG-13.
Ewentualnie powiem,że obaj byli słabi :) Najlepszy był Connor z dwójki,ten podczas wojny w początkowych scenach
Ja również uważam, że pod względem aktorskim zarówno Bale, Yelchin i Worthington zagrali bardzo przyzwoicie. Problemem nie byli aktorzy tylko scenariusz. Cameron wspominał, że chciałby nakręcić film o początkach wojny ludzkości z maszynami. Natomiast panowie John D. Brancato i Michael Ferris usiedli przy piwku, obejrzeli Terminatory i chyba pisali scenariusz na zasadzie tej dziecięcej gry: ja na swojej kartce piszę frazę, ty na swojej jakąś inną, a potem zamieniamy się kartkami i kończymy swoje frazy na tej drugiej kartce itd. A na koniec czytamy te brednie, które wyszły i zaśmiewamy się do rozpuku. Tylko, że oni zakończyli swoją zabawę na zapełnieniu ryzy papieru bez czytania.
To ci sami goście od T3 i Catwoman. Niczego kreatywnego w tym gatunku nie należało się po nich spodziewać.
Edward Furlong. Ma 38lat,grał w niezapomnianej dwójce,ale jakoś specjalnej furory w Świecie nie zrobił. z drugiej strony to by była dla niego mega szansa na wybicie się,więc na pewno dałby z siebie wszystko. ciekawe,dlaczego jego kandydatury w ogóle nie brano pod uwagę ?
Ponieważ ostro ćpał co popadnie w tamtym okresie i zatrudnienie jego osoby byłoby ryzykowne. To samo było w przypadku angażu do roli w T3,
Aha,czyli wszystko jasne. Jeszcze jedna smutna historia o niespełnionym talencie
Wyobrażasz sobie kogoś takiego w roli przywódcy Ruchu Oporu? :)
http://www.laopinion.com/apps/pbcsi.dll/storyimage/IM/20141124/VOXXI/311249933/A R/0/AR-311249933.jpg?ExactW=640&ExactH=450&imageversion=Article
Ziomus zgadzam sie z Toba... Rola CH.BALE totalnie nietrafiona i puki co uwazam go za najslabszego CONNORA w serii. Wielu hejtuje N.STAHLA za role CONNORA w T3 ale zagral naprawde dobrze. Najbardziej mnie roz...la scena jak wiecznie sepleniacy BALE mowi do mikrofonu: 'THIS IS JON CONNOR' a nie tak jak wszyscy 'THIS IS DRZON CONNOR'... Dlaczego on mowil JON a nie drzon NIE MAM POJECIA...Bale polozyl ten film na łopatki...
A ja smiem twierdzic, ze Bale z tym chu...jowym sepleniacym glosem totalnie nie pasowal na CONNORA ale dziwie sie ze SAM WORTHINGTON grajacy Marcusa nie zostal Connorem. Koles ma rewelacyjny warsztat aktorski i co wazne wizualnie tez by pasowal. Bale w tym filmie powinien dostac 2 planowa role jakas i tyle...