ale "Testosteron" to HIPER-gniot... beznadziejnie denne, pseudo-luzackie dialogi, po prostu nuda, nuda i jeszcze raz nuda! nie dopatrzyłam się tam żadnych elementów komediowych, a jedynie mizernych prób, by je osiągnąć ;-) dobra obsada to nie wszystko
Ja uważam że ten film jest po prostu źle odbierany. Większość osób które dały mu kiepską ocenę, spodziewały się chyba polskiego American Pie.... Mi osobiście Testosteron się bardzo podobał, jak dla mnie genialny film :)
P#je#ało was ?! Przeciez to jest smieszne w c#uj. Te teksty.Połowa filmu to smiech :)
Panowie, szczerze mówiąc dziwi mnie Wasze zdanie. Film pokazuje relacje damsko-męskie przez pryzmat lekkiej przesady, słownej, ale nie sytuacyjnej. Zdrady, kłamstwa, zależności między płciami itp pozwalają na uznanie tegoż filmu za co najmniej "prawdziwy". Wg mnie zapędziliście się trochę w określeniu tego filmu mianem cyt. " gniot".
Gdzie w tej hierarchii znalazło by się miejsce dla takich "hitów" jak: "Ciacho", "Oh Karol 2", czy wszystkie romantyczne komedie ITI ?
Obiektywnie rzecz biorąc, film nie jest arcydziełem zgodzę się, jest dobrym bądź nawet bardzo dobrym filmem pokazującym ludzkie relacje, używając do tego banalnego wręcz języka, ba... codziennego języka, przy użyciu doskonałej grze kilku aktorów.
"Nie smieszny" ******
Naprawde nie dostrzegłeś, że ten film to nie zadna komedia ? To samo jest z filmem "dzien swira" , jak to mowia do niektorych filmow trzeba dorosnąć. Fakt, gimby pewnie odbieraja go jako komedie i maja ubaw po pachy ale po paru latach zauwaza ze tak nie jest.