Co do pierwszego pytania- nie mam jakiś wiarygodnych źródeł, nie miałem czasu poszukać, ale wydaję mi się, że sytuacja kobiety-matki nie jest w cale przesadzona.

Znalazłem liczne artykuły na temat praw (a właściwie ich braku) kobiet w Afganistanie. Głośna była sprawa kobiety, która została skazana za to, że nie chciała poślubić swojego gwałciciela... Także takie historie pozwalają sądzić, że sytuacja przedstawiona w filmie nie jest, tak jak pisałem, przesadzona.

Co do drugiej sprawy- jaguary. No tutaj absolutnie się nie zgodzę. One pojawiały się w opowieści, baśni. To tak jakby się przyczepić, że nie ma słoni w górach i szkieletów. A to, że pojawiły się w opowieści mogę tłumaczyć tym, że bohaterka była wykształcona i być może ojciec opowiadał jej o takich zwierzętach żyjących gdzieś tam:) No i dzięki temu pojawiły się w opowieści.

Pozdrawiam

O tym przypadku też słyszałem i wiem, że łamanie praw kobiet w krajach islamskich ma się świetnie. Ale w kraju tak ogarniętym wojnami na pewno muszą być jakieś paragrafy dla samotnych kobiet. Lepiej by było, gdyby twórcy wzięli jakiś przypadek z życia, a- tak mi się zdaję- nie zrobili tego.

Lokalne baśnie są oparte na czymś.... lokalnym. Słonie- nie mam z tym problemu, region się zgadza. Wyjaśnienie biorące pod uwagę wykształcenie bohaterki jestem w stanie zaakceptować. Na upartego :)

http://scr.hu/0qsvd/6vije
Tutaj masz wycinek angielskiej wikipedii, która dotyczy sytuacji kobiet w czasie rządów talibów, okresu który przedstawia film. Do tego dochodzą informacje o prowadzeniu handlu kobietami przez talibów w tamtym czasie, biciu areszcie domowym, yadi yidi yada.
Film nie jest przesadzony, ale przedstawia najczarniejszy okres dla kobiet w Afganistanie, teraz jest trochę lepiej, zwłaszcza w miastach, ale nadal jest bardzo duża nierówność płci zarówno w prawie jak i w społeczeństwie.

michal.2907 choć wydaje się to niewiarygodne, z tymi samotnymi kobietami faktycznie mogło tak być. Polecam afgański film http://www.filmweb.pl/film/Osama-2003-108121 - też opowiada o sytuacji rodziny składającej się z samych kobiet pod rządami talibów. Matka, babka i wnuczka nie mają innego wyjścia, jak zrobić z najmłodszej bacza pusz (dziewczynkę przebraną za chłopca).

Dzięki, to dla mnie cenna informacja. Tym bardziej, że film robili Afgańczycy. Czyli kwestia zachodniej ignorancji odpada. Chyba muszę oficjalnie odszczekać swoje wątpliwości w wiarygodność tego wątku.

Wygląda na to, że jednak tak mogło być. Pozostali użytkownicy podali linki do informacji, które to potwierdzają. Tak od siebie dodam, że nie należy oczekiwać logiki od jakichkolwiek fanatyków. Oni mają to do siebie, że rzeczywiste problemy ich nie obchodzą. Są zaślepieni ideologią i próbują naginać rzeczywistość na jej potrzeby. Rozsądny człowiek widzi dziury w tej ideologii i ją modyfikuje. Fanatycy próbują modyfikować rzeczywistość. Im bardziej się różni od ich wyobrażeń, tym brutalniej to robią.