Ziomuś, czytałeś Metro 2033? Jak nie to polecam. Prawda jest taka, że po zagładzie nuklearnej każdy będzie walczył o własne przeżycie, kosztem życia osoby obcej. Po apokalipsie ludzie będą się zjadać i mordować nawzajem byle tylko dożyć jutra wraz z najbliższymi... Choć niektórzy nawet zabiją i DOSŁOWNIE zjedzą swoje dzieci w celu własnego przetrwania. W takim świecie nie istnieje takie słowo jak "człowieczeństwo". Jedyne słowo, jakim kierują się ludzie nazywa się "przetrwanie".

Tak jak napisałem, nikomu nie pomagać i nie litować się.

To nie jest słowo, lecz pierwotny instynkt.

Wszystko cacy, tylko on nikogo nie wpuścił, sami się tam wdarli.

Faktycznie, wdarli się siłą.

Z tego co pamiętam był dozorcą budynku. Więc nie wiem czy to czasem nie była jakaś wspólna piwnica którą sobie zaadoptował.

Ten film jest bardzo dużą głębią ludzkiego umysłu. W olbrzymim skrócie myślowym można to tak podsumować że... "źle mu się odwdzięczyli".


W rzeczywistości w tych warunkach dochodzi do szaleństwa a na początku nie możesz ocenić jaką mieszankę charakterów wprowadziłeś do "swojego bunkra".


To byli pracownicy jakieś korporacji, jakieś "szczury korporacyjne" więc efekt był wybitny...


Natomiast sam scenariusz porusza jedynie znane już z przypadki z historii jak się zachowują ludzie gdy brak jest nad nimi prawa i instytucji typu Policja czy Wojsko.


Mózg przełącza ludzi na różne poziomy w wyniku ograniczonych możliwości do pozyskiwania niezbędnych surowców dla swojego organizmu.


...To jest możliwe również w Twoim i Moim przypadku... Zapewniam cię... Bez ruchu... Życia... Jedzenia... Zmienimy się w potwory...

...Jeżeli twierdzisz że nie to znaczy że nigdy nie byłeś tygodniami i miesiącami głodny i pozbawiony zasobów.