Mistrz i Małgorzata mu już przepadł, i chyba jeszcze jeden film, ale MiM szkoda mi szczególnie, bo mogło wyjść arcydzieło... :(

Tacy reżyserzy jak Polański - powinni co rok kręcić nowe filmy. Te produkcje są powietrzem w czasach duszącej nas głupoty. Czekam panie Romanie.

Polański tylko na początku kariery robił film za filmem, przez co mam wątpliwości, co do tego, czy kręcenie filmów w takim tempie jest w jego stylu.
Niech lepiej robi filmy w swoim tempie tylko niech ma na to środki i zapewnione przez producentów dobre warunki, żeby mógł w pełni wykorzystać swój talent i miał zapewnioną swobodę tworzenia.

Ciekawe czy wolniejsze tempo - to brak pomysłów czy zaufania ze strony producentów, bo z zyskiem u Romana jest różnie. Alain Sarde i Robert Benmussa zapewne chcieliby kolejnego Pianisty, ale chociażby Autor Widmo strat im nie przyniósł. Myślę, z tymi panami jest szansa na coś dużego. Czekam jak dziecko na prezent pod choinkę. :)

Sądzę, że to wynika z charakteru Polańskiego - z jego drobiazgowości, pedantyczności, niezwykłej staranności o to by dzieło było jak najlepsze, najpełniejsze. Naprawdę nie sądzę, żeby takiemu artyście jak Polański brakowało pomysłów, inspiracji. Sądzę, że dla nas - widzów lepiej trochę poczekać na nowy film Polańskiego, niż doczekać się czasów, kiedy filmy Polańskiego będą schodzić jak z taśmy i przypominać filmy Allena - co rok to film, a większość nie nadaje się do oglądania.

Fakt, Roman jest perfekcjonistą. Zapewne m.in. dzięki temu (przynajmniej mnie)nigdy nie zawiódł. Nie wyobrażam sobie sytuacji - kiedy Polański oddaje nam średni, pusty, nijaki film. Może dlatego domagam się zwiększenia częstotliwości - nie bacząc na przyczyny, które zresztą trafnie wymieniłaś. Pozostaje życzyć Romanowi wiele zdrowia, żeby żył ponad sto lat.

Również mam nadzieję, że wszystko się uda. Właśnie skończyłem czytać książkę Roberta Harrisa na podstawie której będzie kręcony film i chociaż wcześniej sporo słyszałem o całej aferze to dopiero teraz widzę, że jest to materiał na świetny scenariusz.

Hmm... Odchodząc od tematu... Ja mam odwrotnie. Najpierw oglądam film, a później czytam książkę. :)

No niestety Autor Widmo nie przyniósł spowiedziwanych zysków. Producenci ledwo wyszli na zero..Roman Polański robi ostatnio słabsze filmy (mimo iż w większości nadal dobre), które nie przynoszą producentom żadnych zysków. Nawet Pianista nie zarobił tyle ile się spodziewano, a od Pianiasty Polański ponosił same finansowe klęski..Poza tym Polański nie może kręcić swoich filmów już w tylu państwach, że znalezienie lokalizacji planów staje się powoli problematyczne. Do tego w USA ostatnio co jakiś czas sprawa gwałtu wraca i Roman Polański ma tam bardzo negatywny pijar zdecydowanie wpływający na odbiór jego filmów..Także gdy tyle składa się przeciwku Polańskiemu, to nawet przyjaciele mogą mieć chlodne podjeście do jego kolejnych projektów..
Ja osobiście przeżyłem wielki zawód gdy Roman Polański zrezygnował z rezyserowania Pompeii. Moim skromnym zdaniem to był idealny temat do realizacji dla takiego reżysera..Co jak co ale Roman Polański ma świetne wyczucie budowania nastroju, utrzymywania gęstej atmosfery, uczucia strachu, czasami wręcz klaustrofobicznego (to słowo zawsze mi się ciśnie gdy oglądam jego filmy)..idealna sprawa do Pompeii..

Jest już pewne, że film powstanie. Budżet wyniesie ok. 30 milionów euro. Wiadomo kto zagra. Premiera planowana jest na festiwal w Cannes w 2020 roku.

Pojawiły się dziś nowe informacje. Kolejni aktorzy, ale też inna data premiery, czyli dokładnie 4 grudnia 2019 roku. Czyli Roman będzie bardzo szybko pracował. Ten 86 latek ma naprawdę dużo energii.

Zdjęcia będzie znowu robił Edelman.

Prace na planie filmowym już zaczęły się w poniedziałek, a odtwórca głównej roli podzielił się ze wszystkimi pierwszym zdjęciem z planu, w kostiumie i wąsami: https://www.instagram.com/p/Bqpp8ITARXZ/

I kolejne zdjęcie z planu: https://www.instagram.com/p/Bq0NHhpAGnB/