PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=251535}

The Host: Potwór

Goi-mool
6,1 10 323
oceny
6,1 10 1 10323
6,7 15
ocen krytyków
The Host: Potwór
powrót do forum filmu The Host: Potwór

że to kolejny pomieszany horrorek i do tego bardziej śmieszący, niż straszący, to się grubo myli. Horror z niego żaden i podejrzewam , że otrzymał takie miano tylko i wyłącznie dlatego, że występuje w nim stworek. Ja widzę w nim świetnie opowiedzianą historię społeczeństwa i ich dramatu życia w takim, a nie innym świecie. Mimo swojej groteskowości i przerysowania ukazał w pełni kim są ludzie, którzy rzekomo mają służyć społeczeństwu, ich głupotę i znieczulenie na poszczególne jednostki. Do tego rodzina Park, której przekrój symbolizuje podstawowe problemy, które są współczesną zarazą, np. bezrobocie ludzi wykształconych. To tylko mnie utwierdza w przekonaniu, że mimo dzielącej Polskę i Koreę dużej odległości mamy te same problemy. Niech ten film będzie kiczowaty, ale fakt, że niezwykle ciężko walczyć z głupotą władz państwa oddał w pełni.

użytkownik usunięty
oyasumi9

Pełna zgoda

oyasumi9

Dobrze ujęte :). Mnie bardzo pozytywnie zaskoczył ten film. Rzadko zdarza mi się oglądać produkcje inne niż amerykańskie, ale chyba najwyższy czas to zmienić, bo The Host przypomniał mi o kilku rzeczach, które nadają filmowi charakter, a których dawno nie było mi dane dostrzec. Pomimo prostej historii nie zniża się do serwowania widzowi banału i przykuwa do ekranu, postacie są stworzone w wyrazisty i ciekawy sposób, a efektowność scen naprawdę rekompensuje fakt, że nie jest to wielomilionowa produkcja rodem z USA.

ocenił(a) film na 8
oyasumi9

Ale on wcale nie był kiczowaty. Ten film ma wiele płaszczyzn, i to jest jego wielka zaleta.

ocenił(a) film na 7
astat_2

Dokładnie tak.To jest taka mieszanina małego horroru,komedii z większością obyczajówki.Jest tytułowy potwór,ale w filmie więcej jest sytuacji życiowych,właśnie ukazanie olewki władzy na pojedyncze jednostki niż samego potwora.
Film się różni od większości amerykańskich produkcji,i to jest właśnie jego zaleta.

ocenił(a) film na 8
ViAiPi

Jestem absolutnie zaskoczona tym filmem. Naprawdę dobry. Zgadzam się z Wami: wielopłaszczyznowy, wcale nie kiczowaty, bardzo dobra reżyseria. Można by powiedzieć, że tym potworem było samo życie. Nie pozostawia obojętnym, bardzo podobało mi się zakończenie.

oyasumi9

Zgadzam się, kompletnie nie rozumiem czemu w opisie UPC ten film miał gatunek "komedia".

ocenił(a) film na 7
jporuba

Pewnie dlatego, że trudno jednoznacznie sklasyfikować ten film. Jest to mieszanina różnych gatunków. Natomiast sam film jak najbardziej ciekawy i godny polecenia, początek trochę w stylu koreańskim czyli nieco zwariowany ale z czasem film zmienia się w naprawdę ciekawą i interesującą historię. Bardzo pozytywnie mnie zaskoczył.

ocenił(a) film na 6
oyasumi9

Ja jebe widząc Wasz zachwyt tylko utwierdzam się w przekonaniu, że z filmweba zrobił się śmietnik.
"Wielopłaszczyznowy"!?
"świetnie opowiedzianą historię społeczeństwa i ich dramatu życia w takim, a nie innym świecie"!?
"Film się różni od większości amerykańskich produkcji,i to jest właśnie jego zaleta. " rzeczywiście to spora zaleta, że produkcja z KOREI POŁUDNIOWEJ różni się od większości amerykańskich produkcji:D

Prawda jest taka, że jak na Korę to ten film jest przeciętny.

Weźcie się ogarnijcie. Jeśli chodzi o Bonga to obejrzyjcie Zagadkę Zbrodni, potem obadajcie Chan wook Parka, a jak już stwierdzicie, że jesteście w stanie obejrzeć coś naprawdę stymulującego intelektualnie to polecam Kim Ki Duka.

ocenił(a) film na 9
kosa480

śmietnik może i tak ale to przez takich jak ty, wyśmiewanie się z czyjejś wrażliwości nie jest czymś szczególnie fajnym, obejrzałam zagadkę zbrodni i całą masę innych filmów z korei i szczerze powiedziawszy może nie jestem znawcą ale mam jako takie pojęcie, zjechałeś po nas w dość mało inteligentny sposób, choćby branie niektórych wypowiedzi w sposób dosłowny, wiem, że to nie film amerykański i nie o to mi chodziło, a o ich pompatyczność i płytkość, co do kim ki duka to widziałam łuk i bardziej zrytego filmu ciężko szukać, nawet sami koreańczycy nie rozumieją tego gościa, wiem od nich samych, także gratuluję jakże udanego postu

ocenił(a) film na 6
oyasumi9

Co za ignorancja... jasne, że go nie rozumieją bo jest głęboko osadzony w kulturze europejskiej, wszak tu zdobywał artystyczne wykształcenie. No i gratuluję, że oceniasz twórcę 18 filmów po jednym dziele.

ocenił(a) film na 9
kosa480

nie oceniam go tak jak ty zrobiłeś to z tymi, którzy lubią host, po prostu napisałam o jedynym filmie, który widziałam, a poza tym dla mnie liczy się kino azjatyckie a nie pseudo, które tylko takie udaje, bo jeżeli to co napisałeś to prawda to kim ki duk łyknął za dużo tej całej europy

ocenił(a) film na 6
oyasumi9

:D:D:D:D:D:D:D:D:D

nie mam nic przeciwko lubieniu Host, wręcz to popieram. Po prostu uważam, że to dość nieodpowiedzialne rozpływać się tak nad nim bo ktoś może to przeczytać, obejrzeć film i uznać, że jeśli tak wygląda wielopłaszczyznowe kino koreańskie to da sobie z nim spokój, a prawda jest taka, że to mocno komercyjny film.

"poza tym dla mnie liczy się kino azjatyckie a nie pseudo" - to jest właśnie powód dla którego reaguje tak emocjonalnie, Twoja ignorancja bije po oczach. To, że ktoś kręci filmy w Korei i korzysta w nich z osiągnięć psychologii europejskiej, to, że film jest nakręcony po europejsku nie znaczy, że jest to film pseudoazjatycki. Słyszałaś kiedyś o globalizacji? Dzisiaj nie ma już artystów bez żadnych obcych naleciałości, poza sztuką etniczną, ale w kinie raczej takiej nie znajdziesz, a już na pewno nie powinnaś jej zrozumieć.

ocenił(a) film na 9
kosa480

no wiesz możesz teraz pisać, że nie masz nic przeciwko, ale słowo śmietnik jest dość jednoznaczne, oczywiście są filmy o wiele bardziej skomplikowane, ale to co napisałam wcale nie jest nieprawdą, ma przesłanie i to się liczy, a poza tym to właśnie twój kim ki duk odwołuje się do prowokacji, by jak najwięcej zyskać, co nie jest komercją ? globalizacja wcale nie oznacza, żeby stać się jedną wielką papką i mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, nie uważam siebie za ignorantkę, za to za fana kina azjatyckiego bez żadnych zanieczyszczeń, mam nadzieję, że więcej ludzi obejrzy host i mimo jego prostoty go doceni

ocenił(a) film na 6
oyasumi9

Dosadność idzie za emocjami. Sztuka zawsze ma przesłanie. Nie rozumiem w jaki sposób Kim Ki Duk odwołuje się do prowokacji, już nie mówiąc o tym, że jest to niepoprawne językowo. Możesz mi to wytłumaczyć. Poza tym znowu to robisz. Obejrzałaś jeden film i nazywasz Kima komercyjnym reżyserem. Czy rozumiesz w ogóle znaczenie tego słowa? Jasne, że globalizacja nie musi i mam nadzieję, że nigdy nie będzie oznaczała tej samej kultury na całym świecie, ale nie możesz ignorować tego, że takowe wpływy są naturalne, ponieważ nie żyjemy w renesansie, gdzie potrzeba było ponad 150 lat na to by ten trend dotarł z Florencji do Polski, ale w czasach kiedy każda informacja przemieszcza się niemal z prędkością światła co zawdzięczamy światłowodom.

ocenił(a) film na 9
kosa480

nie tylko kim ki duk ale KAŻDY jest nastawiony na komercję, to nie tak, że jakoś go szczególnie nie lubię, ale raczej po tym co zobaczyłam nie sięgnę po jego kolejny film, prowokuje, czyli sięga do jak najbardziej skutecznego sposobu aby przyciągnąć uwagę, sięga po tematy tabu, a to właśnie można określić mianem prowokacji, a tak w ogóle to jakbyś nie zauważył ten temat został założony dla host a nie zacnego kim ki duka,nie musisz go aż tak bronić, to nie tak, że jestem jakiś antyfanem, wracając do host, to tak naprawdę nie rozumiem twojej obawy, że ktoś czytając moje posty może się skusić, aby go obejrzeć, nie musisz ratować tak bohatersko moich potencjalnych ofiar, wierz mi, że nie każdy będzie podzielał twoje zdanie i zaliczy ten film do bardzo dobrych i przemyślanych, a tak swoją drogą to dzięki, że uświadomiłeś mi, że jest coś takiego jak światłowody, wreszcie wiem, dlaczego pojawiają mi się obrazki z całego świata na monitorze...

ocenił(a) film na 6
oyasumi9

" KAŻDY jest nastawiony na komercję" musisz żyć w bardzo smutnym świecie.

http://www.filmweb.pl/news/Kim+Ki-duk+cenzuruje+sw%C3%B3j+najnowszy+filmy-96653
http://www.filmweb.pl/news/Kim+Ki-duk+uleg%C5%82+i+skr%C3%B3ci%C5%82+sw%C3%B3j+f ilm-97978

no i jeszcze ze słownika języka polskiego:

komercja - działalność nastawiona JEDYNIE na osiągnięcie zysku; też: produkty takiej działalności
kontrowersja - rozbieżność opinii pociągająca za sobą dyskusje i spory

Człowiek który kręci film bez dialogów, dozwolony od lat osiemnastu nie jest nastawiony na zysk. Niejednoznaczny odbiór filmu jest dla ciebie wadą, brawo. Sztuka zaangażowana ma to do siebie, że porusza tematy o których nie rozmawia się z mamą przy obiedzie.

ocenił(a) film na 9
kosa480

może wcześniej wyraziłam się niejasno ale nie łączę pojęcia kontrowersji z komercją, po prostu kontrowersja jest często używana jako jedno z narzędzi do osiągnięcia zysku, a co do samej komercji to albo każdy jest nastawiony na zysk, a jeżeli nie to w takim razie, czy uważasz, że reżyser host nie miał żadnego pomysłu, przesłania, które chciał przekazać, a tylko liczyła się kasa? serio? jeżeli tak to jedynie ty tutaj jesteś ignorantem, moim zdaniem łatwiej sięgnąć po ową "sztukę zaangażowania" tylko po to, by przyciągnąć uwagę, a co do interpretacji to np. w łuku za wiele to tego nie było ot historia smutnej dziewczyny i jeszcze smutniejszego starca, sztuka może i tak ale nie ta z najwyższej półki, no i znowu tylko o kim ki duku...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones