masz rację :-) aczkolwiek na te 7 mógłbyś dać ze względu na przyzwyczajenie odnośnie amerykańskich filmów ,,USA ponad wszystko'' :-)

Pewnie, powinni obsadzić w roli głównej jakiegoś chuderlawego araba w spódnicy i w bamboszach, żeby sobie latał po Iraku i rozbrajał bomby. No i, żeby był bardzo uczciwy.
Wtedy pewnie byłoby to dla was arcydzieło :D
Możemy sobie teraz krzyknąć "allah agbar !"

<<BUM>>

Czy coś ci nie pasuje ? Stwierdzam fakt iż zawsze w filmach Ameryka zwycięża , a film był w porządku ale przedstawiał kozaczka który próbował dorównać Johnowi Rambie , rzeczywistość jest odmienna , aczkolwiek film oceniłem na 8 :-)

No ja bym go do JOHNA RAMBO nie porównywał ACZKOLWIEK tylko Polacy potrafią wzbudzać rozpacz i zaburzenia patriotyczne przez zwoje żałosne filmy "wojenne". Mam tutaj na myśli "KATYŃ" i te inne. W USA natomiast jest tak, że to oni zazwyczaj wygrywają i widz oglądając takie coś czuje się pewnie dumny ze swojego pochodzenia. Oni są szczęśliwi. My natomiast mamy miliardy powodów do narzekań. Do smutku. Do przemyśleń co do naszych uczuć.

My mamy bohaterów oni maja ,,Supermana'' i ,,Batmana'' :-) Dla tego się dowartościowują.

A nasi bohaterowie na końcu giną na darmo :D Przez co możemy tylko dalej narzekać...

To co napisałeś to żart ?! Jaki z ciebie patriota , z twych wypowiedzi można wywnioskować - ,,My narzekamy przez co ja też narzekam bo oni narzekają '' Nie rozumiem cię uważasz , że każdy Polak narzeka jako klasyczny Kowalski w klapkach i białych skarpetach przed telewizorem : A to Tusk to , a tamto owamto przyjęło się ,że narzekamy ale nie wszyscy kolego nie wszyscy . A odnośnie naszych bohaterów to ich śmierć nie była na darmo , żadna śmierć bohatera Rzeczy Pospolitej nie była na darmo . Ale zakończmy już dyskusję bo nie chce aby wynikło z tego nie przyjemne ,,Psztink'' . Pozdrawiam

Mów co chcesz ale mój patriotyzm zostaw w spokoju bo nie masz pojęcia do czego jest zdolny :)

Skąd wiesz że nie było tam takich kozaczków jak główny bohater? Wśród tysiąca żołnierzy zawsze może znaleźc się tego typu człowiek. Poza tym nie każdy w tym filmie kozaczył .

Bo życie to nie film .

Czyli byłeś na wojnie i wiesz jakie różne "dziwne " sytuacje się tam dzieją. Serdecznie współczuje :-) Na szczęście ja nie byłem.