Stracone 88 minut życia :(

Stracone, nie stracone ale za bilety zapłaciliście. Cudów się spodziewaliście?

gra aktorska nie powala i efekty tez nie, ale lepsze to niz ta cala @plikacja...troche wiecej kasy wlozyc i nie byloby tak zle. i spojrzenie na temat ciekawe

Dokładnie, gra aktorska na poziomie trudnych spraw :/ w ogóle wszystkie filmy na maratonie były denne (może poza let her out)

Nie zgodze sie z tym, ponieważ końcówka 'Let her out' zabila mi reszte filmu. Odsiecz wiedeńska na rowerze i kręcenie sie w kółko podchodzily mi pod horror-komedie. Osobiście zamysl 'Bed of the Dead' bardzo mi przypadl do gustu, ale film zepsul dla mnie sposob zabijania. Pierwsze dwie smierci byly wrecz komiczne.

'Bed of the Dead' był dość ciekawy pod koniec, ale całe wykonanie filmu tragiczne. Masz racje, wszystkie te filmy były beznadziejne (ciężko się nie zgodzić). Możliwe, że motyw let her out mi przypadł do gustu, ponieważ dzień przed seansem czytałem o wchłanianiu bliźniaków :p przez cały czas zastanawiałem się czy nie pomylilem maratonu grozy z maratonem absurdu.

też byłem na maratonie i zdecydowanie najgorszy film to był "Dwelling", a co do Possession Experiment zgadzam się że aktorzy byli słabi, humor na siłę i szwankowała logika, ale podobały mi się zdjęcia i efekty oraz ogólnie fakt że film nie nudził, naprawdę nie zniechęcałbym ludzi do tego horroru bo widziałem już o wiele gorsze

Sorry , ale "Dlaczego ja" to bardzo fajna komedia przygodowa z Lambertem i Lloydem

* TO gówno. Also: stawiał spację przed przecinkiem, bo był głupim sukinsynkiem. A sam film faktycznie wygląda tandetnie.

Jak dla mnie skandalem jest fakt że nie wyczaiłeś przed seansem (a to idzie wyniuchać) że to będzie szajs . Bo i czas byś zaoszczędził i nie małe pieniądze bo helios sobie nie mało gęga , nawet " Tani wtorek " to 18 zeta . Ładny mi tani :/ .

Że co ? TO jakiś żart? Wczoraj w nocy obejrzałem i ze strachu mało w gacie nie narobiłem. Niewiele horrorów przez 21 lat ich oglądania tak mnie przeraziło.

hehe, a ja odniosłem wrażenie, że ktoś ten film zrobił na zaliczenie semestralne i bynajmniej nie w szkole filmowej ot taki eksperyment zaliczeniowy, wiele rzeczy tam nie zagrało czysto technicznych, + za pomysł i próbę :)